Poseł Janusz Cichoń wyjaśnił, że ta operacja nie jest fuzją dwóch przedsiębiorstw, tylko przejęciem.
– Tak naprawdę mamy do czynienia z wykupem akcji Lotosu od Skarbu Państwa. Innymi słowy Orlen będzie kupował akcje Lotosu od Skarbu Państwa, czyli od nas. Ale Orlen nie ma pieniędzy na dokonanie tego zakupu. Musi zaciągnąć kredyt. Orlen to mocno zadłużona spółka, ze względu na różne transakcje, które ma za sobą. Dzisiaj jest to kilkanaście miliardów złotych. Kolejne miliardy długu zostaną zaciągnięte, aby przeprowadzić zakup akcji Lotosu – przyznał poseł Platformy Obywatelskiej.
Zatem ta transakcja wiąże się ze znacznymi kosztami. Zdaniem posła Orlen będzie musiał podnieść ceny paliw dla klientów. Jednakże nie chodzi tylko o detalicznych, gdyż posiada rafinerie, które zaopatrują innych dystrybutorów paliwa.
Jednak nie tylko to jest problemem. Na rynek paliwowy wejdzie inny gracz.
– Mamy do czynienia z prywatyzacją naszego majątku i sprzedaży jej na rzecz trzeciego podmiotu. Nie wiemy, jaki to będzie podmiot. Może być to spółka rosyjska, węgierski moloch, o którym się sporo mówi. Niemniej jednak ten podmiot będzie posiadaczem 30 proc. udziału rafinerii w Gdańsku, ale także uprawnienie do zagospodarowania 50 proc. produkcji. I będzie miał także dostęp do bazy magazynowej stacji benzynowych, które dzisiaj są w posiadaniu Lotosu, bądź Orlenu – dodał Janusz Cichoń.
Zdaniem Cichonia bardzo prawdopodobne jest, że baza magazynowa i terminal paliwowy Orlenu na Gutkowie (konferencja odbyła się obok niego) znajdzie się na liście przeznaczonych do sprzedaży i trafi w obce ręce.
Panowie Morawiecki i Obajtek dysponują naszym majątkiem w naszym imieniu, zaciągają dług na tym majątku i jeszcze my za to wszystko będziemy musieli zapłacić.
Następnie głos zabrała Anna Wasilewska. Powiedziała, że w ręce prywatnego inwestora ma trafić kilkanaście spółek Orlenu i Lotosu.
– Będą to m.in. Lotos Paliwa, Lotos Biopaliwa, bazy paliw Lotosu w Poznaniu, Rypinie, Piotrkowie Trybunalskim, terminal Orlen w Szczecinie oraz 80 proc. wszystkich stacji Lotosu – przyznała Anna Wasilewska.
Zauważyła, że obecnie wiele afer związanych z Orlenem i jego prezesem wychodzi na wierzch, a ta będzie kolejna. Dlatego też posłowie, za pośrednictwem mediów, zwrócili się do premiera i zadali mu kilka pytań.
– Zwracamy się do Mateusza Morawieckiego i przede wszystkim żądamy wycofania się z tej szkodliwej decyzji, ale poza tym zadajemy publicznie pytania: Ile osób wyląduje na bruku? W czyim interesie działa zgadzając się na wyprzedaż w obce ręce tych spółek? Czy przejęcie Lotosu, które skutkuje jego rozbiorem, ma służyć osobistym interesom Daniela Obajtka? – zapytała posłanka.
Na koniec poseł Cichoń dodał, że nie widzi w tej transakcji ekonomicznego sensu.
– Ta transakcja nie ma uzasadnienia. To mrzonka o budowie gigantycznego, multienergetycznego koncernu, to pomysł pana Obajtka – podsumował.
Komentarze (20)
Dodaj swój komentarz