Głównym tematem debaty były sprawy budżetowe. Dyskutanci - uczestnicy debaty spierali się o to czy budżet Polski jest zbyt obciążony długiem i czy nie grozi nam czasami bankructwo w rodzaju Grecji. Janusz Cieszyński wyrażał przekonanie, że nic naszym finansom publicznym nie grozi, ale już Janusz Cichoń nie był takim optymistą. Tym bardziej, że ciągle nie mamy pieniędzy z KPO. Cieszyński zarzucał Cichoniowi, że jego ugrupowanie i osobiście Donald Tusk, obiecując, że po zdobyciu władzy przez obecną opozycję od razu doprowadzi do odblokowania środków z KPO wykazuje swoją zależność od Niemiec. To miało, wedle Cieszyńskiego, dowodzić, że Tusk jest w porozumieniu z Berlinem, a tam wiadomo, obiecano, że pieniądze będą, gdy tylko Platforma wygra. Cichoń ripostował, że nie chodzi tu o koneksje Tuska w Niemczech, tylko o fakt, iż rząd z udziałem Platformy potrafi wypełnić zobowiązania prawne (dotyczące praworządności) jakie organy Unii nałożyły na Polskę.
Janusz Cieszyński obiecał też, że gdyby został posłem to będzie w Warszawie walczył o inwestycje dla regionu. Janusz Cichoń zwrócił jednak uwagę, że w ostatnich dwóch kadencjach parlamentarnych olsztyńscy przedstawiciele w Senacie i Sejmie nie mogli stworzyć wspólnego zespołu regionalnego. A miało się to stać z powodu niechęci do takiej współpracy ze strony przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości. Jeśli by się to miało zmienić w kolejnej kadencji to byłoby to z wielką korzyścią dla regionu – podkreślał Cichoń.
Innymi tematami poruszanymi podczas debaty były także kwestie związane z dozbrajaniem polskiej armii i źródeł finansowania tego procesu. Tu wyszła sprawa likwidacji niektórych położonych blisko granicy wschodniej, garnizonów. Cieszyński winił za to Tuska i Platformę. Cichoń replikował, że te likwidacje były związane z ogólną doktryną NATO i zaleceniami płynącymi z Brukseli. Bo w tamtych czasach sojusz Północnoatlantycki zakładał, że można się dogadać z Rosją, odnośnie wzajemnych redukcji wojska, szczególnie w regionach przygranicznych. Ostatnie lata wykazały, że z Rosją trudno zawierać jakiekolwiek porozumienia. Stąd teraz konieczność odtwarzania garnizonów, a nawet organizacji nowych.
Było też o ofercie obydwu ugrupowań dla młodych i dla emerytów. Ze słów dyskutujących wynikało, że obecnie rządzący najbardziej wierzą w transfery gotówkowe – 800 PLUS i inne dodatki. Platforma zaś bardziej by chciała mechanizmów promujących pracę. Obejmować miałoby to też emerytów. Cieszyński zarzucał Cichoniowi podniesienie wieku emerytalnego. Wyrażał przy tym przekonanie, że PO po dojściu do władzy pewnie znów podniesie wiek emerytalny. Cichoń zaś odpowiadał, iż mechaniczne podniesienie wieku emerytalnego było błędem. Teraz jego ugrupowanie chce stawiać na bodźce podatkowe, którą skłonią emerytów do dłuższej aktywności zawodowej.
Najciekawsze jednak były pytania naszych czytelników. Między innymi czy władza chciałaby dalej współfinansować kościół. Janusz Cieszyński twierdził, że dotychczasowy model jest dobry. A wydatki z budżetu na kościół to niewielki procent pieniędzy budżetowych. Janusz Cichoń sugerował jednak konieczność zmian w tej kwestii. Mówił, iż najlepszym modelem finansowania związków wyznaniowych są dobrowolne odpisy od podatków osób fizycznych. Cieszyński był też jednoznacznie przeciwny szybkiemu wprowadzaniu głosowania za pośrednictwem internetu. Twierdził, że w ten sposób znów by się pojawiały głosy o fałszowaniu wyborów. Cichoń zaś uważał, iż świat idzie do przodu, a jednym z elementów tych nowości powinno być wprowadzanie możliwości głosowania przez internet.
Dzięki czytelnikom zadaliśmy też kandydatom pytanie o to jaka rzeka płynie przez Olsztyn oraz ile jest w Olsztynie jezior. Na pierwsze pytanie Janusz Cieszyński nie odpowiedział, zaznaczając, że dopiero ... „uczy” się regionu”, w którym startuje. Janusz Cichoń, bez pudła odpowiedział, że jezior w naszym mieście jest jedenaście.
Zapraszamy do obejrzenia zapisu video całej debaty.
Komentarze (25)
Dodaj swój komentarz