Osiedle Jaroty. Dexi i jego szajka ściągają haracz z handlarzy lemoniadą

Na największej lokalnej grupie internetowej dla matek opublikowano zdjęcie czterech nastolatków, którzy mają odpowiadać za wszczynanie awantur w okolicach ulicy Jarockiej. - Zastraszają młodszych od siebie, grożą zabraniem pieniędzy, gdzie dzieci same zarabiają ze sprzedaży lemoniady - relacjonuje zatroskana mama, która jako pierwsza poinformowała o sprawie. 

Wedle internautki szefem ekipy ma być chłopak o blond włosach, na którego koledzy wołają „Dexi”. - Współczuję mamie tego chłopaka i proponuje zająć się dzieckiem, zanim skończy na dnie przez swoje zachowanie - podkreśla autorka postu. -  Chyba jednego kojarzę. I niestety jeśli to on, to mama z tym nic nie zrobi. A jeszcze gorzej z nią rozmawiać niż z synem - czytamy w jednym z komentarzy.

Chłopcy mają być wulgarni i nie reagować na reprymendy dorosłych. - Miałam ostatnio "przyjemność" obserwować tych chłopców na boisku. Zwróciłam uwagę temu blondynowi, bo klął jak szewc, a byłam z synem. Powiedział, że "tak już ma" – twierdzi inna z użytkowniczek grupy.

W komentarzach pojawiły się głosy, że sprawą powinna zainteresować się olsztyńska policja na czele z dzielnicowymi. Mama, która nagłośniła temat w mediach społecznościowych, zapowiedziała, że „rusza załatwić sprawę”.