We wczorajszej sesji Rady Miasta po raz pierwszy w swojej kadencji uczestniczył Jacek Protas, który także przedstawił swoje stanowisko. – Nie jestem tutaj, by kogokolwiek przekonywać do głosowania za taką, czy inną inwestycją – mówił w trakcie swojego wystąpienia Jacek Protas. – Chcę jedynie zapewnić Państwa o tym, że w zarządzie województwa jest wola, by pieniążki, które zostały do dyspozycji, a zapisane wcześniej w Regionalnym Programie Operacyjnym na budowę basenu w Olsztynie, zostały przeznaczone na kolejny olsztyński projekt. Decydująca jest tutaj rola Olsztyna jako stolicy regionu. Jednak decyzja, która z miejskich inwestycji zostanie nimi zasilona, należy do Państwa.
Rozmowy na temat uchwały spowodowały wyraźny podział w Radzie Miasta. - Niewątpliwie zarówno budowa hali, jak i zagospodarowanie brzegów Krzywego wpłyną na rozwój miasta – mówił Mirosław Gornowicz, przewodniczący komisji budżetu i finansów Rady Miasta. - Musimy jednak odpowiedzieć sobie na pytanie na ile realna jest każda z tych inwestycji. Prawda jest taka, że na budowę hali, której koszt to około 150 mln zł, nie mamy dzisiaj pieniędzy. Nie wiemy, czy uzyskamy do niej dofinansowanie z ministerstwa sportu, ani nawet tego, czy rzeczywiście odbędą się tu mecze mistrzostw świata siatkówki. Mamy tylko grunt. A zagospodarowanie Krzywego da się rozpocząć z marszu. Jego koszt to około 45 mln zł - 34 mln zł już jest w RPO. Wystarczy więc dołożyć brakujące 10 mln zł – to jest realne.
Do apelu Mirosława Gornowicza w dalszej części dyskusji przyłączył się także prezydent miasta, który stwierdził, że planowana inwestycja to lepsza przyszłość dla olsztynian. - Wykorzystajmy każdy dzień, by ta przyszłość jak najszybciej stała się codziennością. Ta inwestycja ożywi gospodarczo całe miasto – dodał Piotr Grzymowicz.
Prezydent miasta zaznaczył przy tym, że decyzja w sprawie zagospodarowania brzegów Jeziora Krzywego nie przekreśla starań miasta o budowę hali sportowej mogącej gościć imprezy o randze międzynarodowej. Piotr Grzymowicz zapewnił także, że dalej będzie zabiegać o to, by taka hala powstała.
Ostatecznie 12 głosami za, przy 5 przeciw i 2 wstrzymujących się uchwała o przystąpieniu do zagospodarowania brzegów Jeziora Ukiel została przyjęta.
***
Przypomnijmy jednak, że mistrzostwa świata w siatkówce mogłyby odbyć się w Olsztynie już w 2014 roku – co będzie jeśli hala do tego czasu nie powstanie? Na wczorajszej sesji Rady Miasta samorządowcy twierdzili, że ''trzeba zwrócić się twarzą do jezior''. Owszem – trzeba, ale czy nie trzeba także spojrzeć w przyszłość i zastanowić się, która z inwestycji mogłaby przynieść naszemu miastu większe korzyści?
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz