Debiutanckie losy beniaminków z Olsztyna i Bydgoszczy są bardzo różne. Jeziorowy z meczu na mecz pną się w ligowej tabeli, a Łucznicy poza zwycięstwem odniesionym 29 kwietnia w Wyszkowie nie potrafili znaleźć sposobu na wygrywanie.
W pierwszej kwarcie sobotniej potyczki żadnej z ekip nie udało się zdobyć punktów. Jako pierwszy w polu punktowym rywali zameldował się grać Lakers Paweł Barul. Ten znakomicie grający pierwszoroczniak popisał się 10-jardowym biegiem i po skutecznym podwyższeniu w wykonaniu Piotra Gołackiego było 7:0 dla przyjezdnych.
Borykający się z plagą kontuzji weteranów Archers nie podłamali się. Jeszcze przed przerwą podanie Jakuba Kubackiego wykorzystał punktowo Mikołaj Obrębski. Brak skutecznego podwyższenia poskutkował jednopunktową stratą do rywali po 24 minutach efektywnego czasu gry.
Po wznowieniu gry po przerwie w roli głównej obsadził się grający trener olsztynian Jamar Dials. Zawodnik ten wykonał dwa biegi na przyłożenia i raz skutecznie podwyższył za dwa. Przed ostatnią odsłoną przyjezdni prowadzili komfortowo, bo aż trzema posiadaniami piłki. Na domiar dla Archers złego w trzeciej kwarcie kontuzji doznał jedyny rozgrywający gospodarzy Jakub Kubacki więc siła rażenia miejscowych drastycznie spadła.
Ostatnie ciosy olsztynianie zadali po podaniach Dialsa. Adresatami jego długich podań byli Przemysław Banat i Patryk Piechowski. Mecz zakończył się gładką wygraną Lakers 35:6. Co ciekawe pierwsze trzy starcia w historii potyczek Archers z Lakers wygrali bydgoszczanie. Ostatnie trzy triumfy padły jednak łupem zespołu z Warmii i Mazur.
- Jako beniaminek naszym priorytetem było utrzymanie w pierwszej lidze. Z meczu na mecz zaczęliśmy robić duże postępy. Po cichu liczyliśmy na play-off, ale niezmiennie skupialiśmy się na kolejnych meczach. To nasz wielki wspólny sukces pod wodzą Jamara Dialsa. Do Krakowa pojedziemy po wygraną, ale wiemy że nie będzie łatwo. To będzie jeden mecz, w którym może się wydarzyć wszystko - powiedział Bartosz Bania, prezes AZS UWM Olsztyn Lakers.
- Kontuzje nas w tym roku nie szczędzą. Brakuje wielu doświadczonych zawodników, co szczególnie boli w kontekście rywalizacji na wyższym poziomie rozgrywkowym. Po zwycięstwie Kozłów w Wyszkowie skazani jesteśmy na baraż. W meczu z Kozłami na pewno dostaną szansę zawodnicy, którzy mniej pograli w tym sezonie - skomentował Bartosz Spłocharski, trener Bydgoszcz Archers.
Najlepszym zawodnikiem meczu był rozgrywający gospodarzy Jamar Dials, który odegrał główną rolę w akcjach w których Lakers zdobyli łącznie 26 punktów. Bardzo dobrze w ofensywie zaprezentowali się też Paweł Buryl i Patryk Piechowski. W obronie brylowali Kamil Zboch, Szymon Tłoczkowski i Artur Ostrysz.
Wśród pokonanych na słowa uznania zasługuje postawa running backa Marcina Pałaszewskiego, który nie tylko zdobył kilkadziesiąt jardów biegami, ale też z powodzeniem zastąpił kontuzjowanego w trakcie spotkania Jakuba Kubackiego. Pałaszewski był animatorem 80-jardowej serii, która nie skończyła się przyłożeniem tylko dlatego, że jeden z odbierających nie opanował precyzyjnego podania w pole punktowe. W obronie wyróżnił się Mateusz Marciniak, który przechwycił jedno z podań Dialsa.
Dla Lakers był to ostatni mecz w ramach sezonu zasadniczego. 3 lub 4 czerwca Jeziorowcy zagrają na wyjeździe z drugą drużyna Grupy Południowej PLFA I.
Bydgoszcz Archers - AZS UWM Olsztyn Lakers 6:35 (0:0, 6:7, 0:16, 0:12)
II kwarta
0:7 przyłożenie Pawła Barula po 10-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Piotr Gołacki)
6:7 przyłożenie Mikołaja Obrębskiego po 13-jardowej akcji po podaniu Jakuba Kubackiego
III kwarta
6:15 przyłożenie Jamara Dialsa po 4-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za dwa punkty Paweł Barul)
6:23 przyłożenie Jamara Dialsa po 9-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za dwa punkty Jamar Dials)
IV kwarta
6:29 przyłożenie Przemysława Banata po 48-jardowej akcji po podaniu Jamara Dialsa
6:35 przyłożenie Patryka Piechowskiego po 50-jardowej akcji po podaniu Jamara Dialsa
Mecz obejrzało 150 widzów.
MVP meczu: Jamar Dials (rozgrywający AZS UWM Olsztyn Lakers)
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz