W ramach odpoczynku po przegranej walce z Chinką Weili Zgang Joanna Jędrzejczyk udała się do Tajlandii. Kraj ten odwiedzała wielokrotnie, a jej stosunek do piękna Indochin można poznać po opisach zdjęć. Pod ostatnio dodaną fotografią napisała
Ostatni dzień w raju. Z drugiej strony, nie mogłabym być szczęśliwsza wracając do domu, gdzie znajdują się moja rodzina i przyjaciele. Moje wszystko.
Opatrzony zdjęciem wpis otrzymał wiele komentarzy. Wśród wspierających 34-letnią zawodniczkę osób pojawili się jednak hejterzy, którym najwyraźniej nie podoba się częstotliwość wrzucania zdjęć przez Jędrzejczyk.
- Z zawodniczki UFC na instagramerke to chyba degradacja - skwitował zdjęcie jeden z użytkowników portalu Facebook.
Reakcja Joanny Jędrzejczyk była szybka: - Uwaga nie na miejscu. Totalnie zbędna. Czy pytanie brzmi, co mam zamiar robić na sportowej emeryturze?
Odpowiedź zawodniczki zebrała setki polubień. Niestety, tej kulturalnej i skutecznej riposty, ani wpisu hejtera nie zobaczymy - nienawistny komentarz został usunięty.
O ostatniej walce Joanny Jędrzejczyk można przeczytać więcej w artykule MMA. Joanna Jędrzejczyk przeszła na sportową emeryturę.
Komentarze (16)
Dodaj swój komentarz