Do mrożącego krew w żyłach zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ul. Wilczyńskiego, Bartąskiej i Kutrzeby. Znajduje się tam rondo, które w brawurowy sposób postanowił „ściąć” kapitan kanciastego wehikułu.
Szofer na pełnej petardzie wkomponował się w tzw. tymczasowe rondo. Zdarzyło mu się jednak „zapomnieć”, że ów drogowe rozwiązanie należy objechać odwrotnie do ruchu wskazówek zegara. Autobusiarz przyciął wesoło pod prąd i w try miga cieszył się otwartą ulicą Wilczyńskiego, którą podążył w nadziei na lepsze jutro.
Wszystko nagrał ominięty kierowca, a wideo z zajścia trafiło do naszych mediów społecznościowych. W komentarzach do filmiku zawrzało. „Kilka razy widziałem już tego kasztana jak dobrze mi siedzi na zderzaku busa”, „Mam nadzieję, że już stracił prawo jazdy i zapłacił solidny mandat”, „Ten autobus wozi w dodatku dzieci…” - denerwowali się internauci.
Nie zabrakło jednak głosów, które broniły kierowcę. - Nie popisał się, ale przed tym rondem można dostać oczopląsu. Oznakowanie jak w escape roomie – stwierdził jeden z komentujących.
Komentarze (23)
Dodaj swój komentarz