W 2015 roku, po zawarciu koalicji w Radzie Miasta partii prezydenta Olsztyna z PO i PSL, pierwszym wiceprezydentem miasta został Jarosław Słoma, były wicemarszałek województwa, burmistrz Gołdapi, wicewojewoda suwalski.
Słoma zajmuje się w ratuszu edukacją, sportem, oświatą oraz pomocą społeczną. Znany jest również jako aktywny działacz swojej partii.
To najwyraźniej przeszkadza radnym opozycji. Radny PiS-u Dariusz Rudnik wystąpił bowiem do prezydenta Olsztyna z interpelacją, w której prosi o wyjaśnienie, czyje interesy w swoich wystąpieniach publicznych reprezentuje Słoma.
Zdaniem radnego, często nie wiadomo w jakiej roli występuje wiceprezydent zabierając głos w różnych programach, czy biorąc udział w wydarzeniach publicznych. Radny w swojej interpelacji zaznaczył, że zdarzają się sytuacje, kiedy Jarosław Słoma uczestniczy w manifestacjach politycznych pod urzędem wojewódzkim i wówczas nie wiadomo, czy poszedł tam jako działacz Platformy, czy jako wiceprezydent miasta. Zdaniem radnego PiS-u, podobny problem zauważalny jest kiedy Słoma wypowiada się w mediach.
Czy konieczne jest wyraźne rozdzielenie obowiązków wiceprezydenta od jego aktywności politycznej? A może funkcję wiceprezydenta powinny sprawować osoby nie należące do żadnej z partii? Jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie?
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz