Data dodania: 2005-02-28 00:00
Kolejki do Michelina
Zaczął się nabór przyszłych pracowników firmy Michelin. Olsztyński urząd pracy skierował już 50 osób na rozmowę z pracodawcą. Chętnych jest kilkakrotnie więcej.
Każdego dnia do olsztyńskiej siedziby Michelina przychodzi kilkadziesiąt osób, które szukają pracy. - Ten ruch zaczął się, nim ogłosiliśmy, że zaczyna się rozbudowa naszych zakładów - mówi Ewa Monika Czarnecka, rzecznik Michelin Polska. - Mnóstwo ludzi składa swoje oferty.
Ale jak podkreśla rzecznik, Michelin utworzy ponad 500 nowych miejsc pracy w Olsztynie, ale w ciągu najbliższych dwóch-trzech lat.
Rekrutacją pracowników zajmuje się urząd pracy w Olsztynie [dlatego, że Michelin korzysta z programu pomocy publicznej - red.]. Urząd na razie sam typuje osoby, które spełniają oczekiwania przyszłego pracodawcy. - Firma Michelin poszukuje teraz 70 osób na staż - mówi Janina Migdalewicz, dyrektor Zespołu Urzędów Pracy w Olsztynie.
Urząd powiadomił o możliwości pracy w firmie ok. 100 zarejestrowanych bezrobotnych. Blisko 50 zostało już skierowanych do pracy. W pierwszym etapie naboru poszukiwani są pracownicy z wykształceniem co najmniej zawodowym: mechanicy, automatycy, elektronicy, ślusarze i odlewnicy. Będą pracować m.in. przy produkcji opon.
Michelin chce jeszcze podpisać umowę na tzw. przygotowanie zawodowe w miejscu pracy. Oznacza to, że niektórzy bezrobotni będą mogli nauczyć się nowego zawodu.
Do urzędu pracy zgłaszają się też ok. 15 osób dziennie, które mają inne zawody niż te, których szukają Francuzi. Na razie urzędnicy rozkładają ręce i mówią, że nic dla nich nie mają.
Na czym polega staż?
Urząd pracy kieruje na niego osoby bezrobotne - po zawodówkach lub szkołach średnich - które nie ukończyły 25. roku życia. Mogą też go dostać osoby po studiach. Tu wymagania są inne: wiek do 27 lat, nie może minąć rok od ukończenia nauki. Maksymalny czas stażu to 12 miesięcy. Jeśli przyszli pracownicy spodobają się przełożonym, mogą liczyć, że okres stażu zostanie skrócony i dostaną umowę o pracę. Podczas stażu jego uczestnicy nie są zatrudnieni, tylko dostają stypendium z urzędu pracy w wysokości zasiłku dla bezrobotnych.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz