A | A | A
Data dodania: 2010-02-18 09:06
Iwona Starczewska
Kolejna ''niespodzianka'' ZUS-u
Wprowadzone przez ZUS zmiany, mimo, że obowiązują już drugi miesiąc, dopiero teraz zaczęły budzić niezadowolenie wśród pacjentów, szczególnie tych, którzy o tej ''nowości'' dowiedzieli się stojąc w kolejce do lekarza. Zakład Ubezpieczeń Społecznych postanowił ze względu na oszczędności nie wydawać już książeczek ubezpieczeniowych.
reklama
Póki co, nie muszą się martwić ci, którzy mają już książeczki ubezpieczeniowe. Nadal mogą je podbijać u swojego pracodawcy. Ważne jest, żeby wybierając się do lekarza w publicznym ZOZ, pamiętać o aktualnej adnotacji od pracodawcy o opłaceniu ubezpieczenia zdrowotnego. Problem pojawia się, gdy ktoś zatrudnił się po 1 stycznia 2010 roku. On już książeczki nie dostanie. Co wtedy? Taka osoba, powinna przynieść do lekarza aktualny druk ZUS RMUA, który pracodawca ma obowiązek wydać, a który potwierdza ubezpieczenie zdrowotne. Problem w tym, że wielu pracodawców ma trudności z bieżącym wydaniem tych druków.
Porządek w papierach muszą mieć również właściciele małych przedsiębiorstw. Wybierając się do lekarza muszą zabrać ze sobą druk zgłoszenia do ubezpieczenia zdrowotnego oraz aktualny dowód wpłaty składki do ZUS. Dla osób ubezpieczonych w KRUS-, a chcących skorzystać z porady lekarza, konieczne jest zaświadczenie lub legitymacja, aktualnie podstemplowane przez ubezpieczyciela. Problemy z ''nowościami'' ominą emerytów i rencistów. W ich przypadku wystarczy legitymacja, którą ma obowiązek wydać ZUS. Jeśli emeryt czy rencista legitymacj nie posiada, ważny jest aktualny odcinek emerytury lub renty. Osoby zarejestrowane jako bezrobotne, wybierając się do lekarza, będą musiały mieć ze sobą aktualne zaświadczenie z urzędu pracy.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz