Czytaj również:
Te pieski i kotki z olsztyńskiego schroniska polecają się do adopcji
PUNIO
Mówili, że bycie rasowym ułatwia sprawę, że rasowe szybko idą do domu, że rasowe w ogóle nie pojawiają się w schronisku. Zwłaszcza, gdy są małe, miłe i kudłate. Na imię mam Punio. Jestem rodowodowym lhasa apso i mam 9 lat. Mieszkam w schronisku od 16 lipca. Moja opiekunka zmarła, a mną nie miał się kto zaopiekować. Jeszcze będąc w domu chorowałem i taki chory trafiłem. W schronisku przeszedłem operację przepukliny krokowej prawostronnej, wciąż jednak miałem problemy z wypróżnianiem. Kilka dni temu miałem operację uchyłka prostnicy z plastyką błony śluzowej i odbytu. Ku radości swojej, mojej wolontariuszki i pani weterynarz udaje mi się teraz samodzielnie załatwić. Co rano dostaję miesną kulkę smakulkę z całą baterią leków prokinetycznych oraz probiotyki. Oprócz tego lekkostrawne jedzonko na śniadanie. W ciągu dnia czuwa nade mną także moja ukochana wolontariuszka, która pilnuje bym co najmniej dwa razy wyszedł na spacer. Całe życie mieszkałem w bloku, nie chcę i nie potrafię załatwić się w kojcu.
W domu nigdy nie niszczyłem mebli, grzecznie czekałem gdy moja pani wyszła do sklepu. Gości witałem serdecznie. Radzę sobie jakoś… chociaż trochę się boję. Czasem, gdy kolejny raz mam jakieś badania w gabinecie panikuję i szczekam. Moi opiekunowie patrzą na mnie ze zmartwieniem. Zastanawiają się jak poradzę sobie zimą. Pytają, czy znajdzie się ktoś, kto będzie chciał takiego chorego pieska jak ja. Kogoś odpowiedzialnego, kto podejmie dalszą walkę o moje zdrowie i szczęśliwe życie.
Ja mam tylko nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto nie będzie patrzył na mój rasowy wygląd. Kogoś, kogo nie przestraszy moja choroba. Kogoś, kto dostrzeże we mnie po prostu dobrego i wiernego przyjaciela.
__________________________________
Imię: PUNIO
Numer rejestru: 144/2021
Szacowana data urodzenia: 2012
W schronisku od: 16/07/2021
Wielkość: mały
RUNNER
Runner – schroniskowy biegacz. W pełni zasłużył na swoje imię. Przyczyną jego wypraw nie jest jednak miłość do biegania, czy radość z szaleństw po lesie. Chłopak panicznie boi się burzy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Runner potrafi wyjść dosłownie z każdej klatki. Otwiera schroniskowe zamki, jest w stanie wygiąć pyskiem kratę, byleby tylko uciec do… człowieka lub kotów. Podczas burzy Runner nie ucieka byle gdzie. Zawsze biegnie po pomoc do jednego z pracowników. W tej trudnej dla siebie sytuacji szuka wsparcia innej istoty, nieważne czy to człowiek, drugi pies, czy kot. Jego strach przed burzą oraz pomysłowość w otwieraniu pomieszczeń nie raz wpakowała go w tarapaty. Chłopak ma jednak dużo szczęścia i zawsze wychodzi z kłopotów obronną łapą. Drugim problemem Runnera jest chore serce, które bardzo źle znosi okres letni i sylwestrowy.
Dużo lepiej znosi stres, gdy ma wsparcie opiekuna i wiemy, że przy swoim człowieku odnajdzie spokój i ukojenie, na które w pełni zasługuje. Jest posłuszny, uwielbia kontakt z człowiekiem, nie jest agresywny. W domu potrafi zachować czystość i nie niszczy, gdy zostaje sam. Ze względu na swoje zapędy do ucieczek, nie może mieszkać na posesji oraz zostawać na niej bez nadzoru. Odnajdzie się w domu z innymi zwierzętami i starszymi dziećmi. Runner czeka już 6 lat. Czy ktoś da mu szansę na bezpieczny kąt i miłość swojego opiekuna?
____________________________
Imię: RUNNER
Numer rejestru: 17/2021
Szacowana data urodzenia: 2013 rok
W schronisku od: 22.12.2015
Wielkość: duży
RYŚ
Cześć! Nazywam się Ryś i mieszkam w schronisku. Chociaż jest tu fajnie i mam dużo cioć oraz wujków, liczę, że będę tu tylko tymczasowo. Jestem młodym, energicznym chłopakiem, bardzo lubię się bawić i wspinać. Firanki i zasłony to dla mnie żaden Mount Everest. Zaczepiam moich kocich kolegów i koleżanki, żeby się ze mną bawili, czasami ich to trochę irytuje i mają mnie dosyć.
Uwielbiam zabawki, wędki, lasery, wszystko to tygryski lubią najbardziej. Kocham ludzi i mam nadzieję, że szybko znajdę swojego człowieka, który zaakceptuje moje kocie nawyki i zwyczaje.
___________________________________
Imię: RYŚ
Numer rejestru: 121/2021
Szacowana data urodzenia: 2020 rok
W schronisku od: 31.07.2021
BANTI
Banti nie jest typowym czarnym kocurem – ma skarpety, krawat i białe wąsy, nie jest też czarnym charakterem. Cechuje go przyjazne nastawienie do ludzi oraz innych kotów. W kotułku ma dwoje przyjaciół Sonię i Floksa z którymi trzyma sztamę. W sierpniu br. Banti znalazł dom, wydawałoby się, że idealny. Dostawaliśmy filmiki na których chłopak przeskakuje przeszkody zbudowane z rolek papieru toaletowego (radził sobie z nimi świetnie). Po zaledwie 3 tygodniach od adopcji Banti wrócił z łatką, której nie chcemy mu przypisywać, ale poinformować o niej musimy. Powodem oddania Bantiego były „napady agresji w mieszkaniu oraz znaczenie moczem”.
Wrócił trochę przygaszony, bez tej energii sprzed adopcji. Jednak według nas nadal jest najukochańszym zwierzakiem na świecie. Prosimy o zapoznanie się z Bantim osobiście, a na pewno Was do siebie przekona.
___________________________________
Imię: BANTI
Numer rejestru: 135/2021
Szacowana data urodzenia: 2020 rok
W schronisku od: 03.06.2021/08.09.2021
Jakie są warunki adopcji? Szczegóły znajdują się na STRONIE SCHRONISKA.
Komentarze (9)
Dodaj swój komentarz