W miniony weekend ktoś zniszczył znak drogowy ustawiony przy ulicy Leśnej. Znak ostrzegał o niebezpiecznych zakrętach i zakazywał przekraczania dopuszczalnej prędkości 40 km/h.
- Sygnał o przewróconym znaku otrzymaliśmy od policji i niezwłocznie zleciliśmy jego naprawę – informuje Michał Koronowski, rzecznik Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu.
Takich aktów wandalizmu wciąż nie brakuje. Sprawcy najwyraźniej nie zdają sobie sprawy, że dopuszczając się tego czynu nie tylko niszczą mienie publiczne narażając się na surowe kary, ale również narażają bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego.
Zgodnie z prawem ten, kto niszczy, uszkadza, usuwa lub czyni nieczytelnymi znaki lub napisy ostrzegające o grożącym niebezpieczeństwie dla życia lub zdrowia człowieka albo ogrodzenie lub inne urządzenie zapobiegające takiemu niebezpieczeństwu, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. W razie popełnienia wykroczenia można orzec obowiązek zapłaty równowartości zniszczonego lub uszkodzonego przedmiotu albo obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego.
W tym przypadku sprawca nie jest znany, a więc koszt naprawy znaku poniesie Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu – a więc my wszyscy, mieszkańcy Olsztyna.
- Miesięcznie utrzymanie oznakowania w Olsztynie to koszt rzędu 30-40 tys. złotych. Na tę kwotę składa się m.in. ustawienie nowych znaków, naprawa uszkodzonych, odwrócenie ich lub wypionowanie, naprawa barierek i progów zwalniających, wymalowanie nowego oznakowania itd. Oznakowanie uszkodzone przez wandali lub w wyniku np. kolizji drogowej stanowi więc tylko część kwoty jaką wydajemy na utrzymanie oznakowania na terenie miasta – dodaje rzecznik Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu.
Każdy mieszkaniec Olsztyna, który zauważy nieczytelny, czy uszkodzony znak drogowy powinien zgłosić tę sprawę olsztyńskim służbom, by naprawa odbyła się możliwie jak najszybciej.
- Na terenie miasta pracuje Pogotowie Drogowe, codziennie od godz. 15 do godz. 7 następnego dnia, łącznie z weekendami i dniami świątecznymi. Pogotowie pod otrzymaniu sygnału o uszkodzeniu np. oznakowania pionowego, weryfikuje taki sygnał i określa zakres niezbędnych prac naprawczych, a następnie elementy, które na miejscu nie uda się naprawić przekazuje do wykonawcy celem usunięcia usterki – dodaje Koronowski.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz