Luksusowy szeregowiec w Gdańsku mundurowi odwiedzili we wtorek 27 lutego o godzinie 6.00 rano. Poszukiwany za przestępstwa w sferze paliwowej mężczyzna początkowo udawał, że nie ma go w domu i nie otwierał drzwi. W tej sytuacji otwarto je siłą za pomocą specjalistycznego sprzętu, a znajdującego się tam mężczyznę zatrzymano.
W trakcie przesłuchania zapewniał on celników, że jest rolnikiem i w zasadzie nie posiada żadnego majątku. Ten dom? – to własność ojca. Samochód - pożyczony od kolegi. Telefony? – nie wie czyje. Po przeprowadzonym przeszukaniu nie potrafił jednak wytłumaczyć czyje jest ponad 10 znalezionych telefonów oraz 7 kart sim. Nie umiał też wyjaśnić, co w domu „rolnika” robi ultranowoczesne urządzenie do odszukiwania podsłuchów, warte ponad 10 tys. złotych.
Zatrzymany przez funkcjonariuszy gdańszczanin został przewieziony do prokuratury okręgowej w Siedlcach. Usłyszał tam zarzuty oszustw podatkowych w obrocie paliwami a 28 lutego Sąd Rejonowy w Siedlcach, na wniosek prokuratury, zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt.
Członkowie grupy, w skład której wchodził mężczyzna są podejrzani o wprowadzanie do obrotu paliw bez opłaconego podatku VAT, opłaty paliwowej i akcyzy przy wykorzystaniu działalności kilku firm. Takie działanie, od 2015 roku do dziś, naraziło Skarb Państwa na straty ok. 25 mln złotych. W listopadzie 2017 roku zatrzymano 14 osób zamieszanych w ten nielegalny proceder.
Nielegalną grupę wykryli funkcjonariusze olsztyńskiego KAS oraz policji z Radomia. Połączono siły, tak w śledztwie jak i przy działaniach skierowanych na zlikwidowanie grupy przestępczej. Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Siedlcach.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz