Kolekcjoner z Olsztyna kupił niebywałą pamiątkę!

- Zbierając pamiątki po dawnym Olsztynie spodziewałem się, że w kolekcji będę miał głównie drobiazgi takie jak sztućce, zdjęcia, pocztówki wieszaki, psie znaczki itp. Nigdy nie sądziłem, w najśmielszych nawet snach, że uda mi się pozyskać szyld z nazwą miasta - Allenstein. Przecież tak duże elementy nie mogły przetrwać tylu lat po wojnie, no bo niby jak, to nie byle drobiazg który mógł być schowany gdzieś w szufladzie lub piwnicy. W większości przypadków były one nawet celowo usuwane i niszczone – informuje olsztyński kolekcjoner, Michał Semczyszyn.

Szyld, który olsztynianin odnalazł poprzez popularny portal aukcyjny, przez kilkadziesiąt lat służył do przykrywania piły w gospodarstwie na terenie Wipsowa. Teraz, dzięki miłośnikowi pamiątek po dawnym Olsztynie - wrócił do miasta.

- Co ciekawe w latach powojennych musiała być umieszczona na Wipsowskim dworcu, nieopodal którego została odnaleziona. Widać bowiem na niej ślad namalowanego napisu WIPSOWO, jednakże można go dopiero dojrzeć trzymając tablice do góry nogami – opisuje kolekcjoner.

Zdaniem Semczyszyna, odnaleziony szyld najpewniej pochodzi z dworca głównego.

- Ta czcionka stosowana była na wcześniejszych tablicach miejskich. Te późniejsze pisane był już szwabachą. Jednak istnieje zdjęcie dworca olsztyńskiego, gdzie widnieją tablice zarówno w obu wersjach jednocześnie – wyjaśnia.

Znalezisko z Wipsowa wywołało ogromne zainteresowanie olsztynian. Kolekcjoner nie ukrywa zadowolenia.

- Ogromnie cieszą mnie przychylne komentarze jakie dostałem na jej temat oraz sugestie, że trafiła w dobre ręce. Ilość udostępnień zdjęcia z szyldem Allenstein, komentarzy pod postem, lajków jakie otrzymał oraz fakt, że sam post zobaczyło ponad 40 tysięcy osób jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że pasjonatów podobnych do mnie jest znacznie więcej. Od początku wszystkie eksponaty związane z historią Olsztyna zbieram z nadzieją, że wkrótce będą one mogły być pokazane szerszej publiczności. Teraz mam pewność, że jest to słuszna droga – informuje Michał Semczyszyn.