- Dziś podpisałem umowę dzierżawy na 20 lat, 5ha nad jeziorem Ukiel w Olsztynie. To będzie najbardziej innowacyjny camp w Europie, miejsce dla startapowców (i nie tylko). Ponad 50 000 m2 republiki wolności – napisał 17 czerwca 2019 roku na Facebooku Arkadiusz Regiec, twórca i prezes Beesfund, czyli największej w Polsce internetowej platformy zbiórek społecznościowych [Pomagał Stomilowi wyjść z problemów, teraz będzie miał kemping w Olsztynie].
Początkowo, wydawało się, że Beescamp, bo tak nazwano biznes, będzie skazany na sukces.
- Oddajemy naszym gościom do dyspozycji najnowocześniejszy camping w Polsce. Podzielony jest na pięć stref: 50 namiotów glampingowych, 30 domków całorocznych, strefa dla camperów i namiotów oraz sportowa i SPA - informowali w połowie 2020 roku właściciele.
Nowoczesna strefa glampingu (słowo jest zbitką angielskich: glamour i camping) nad zjawiskowym Ukielem – co mogło pójść nie tak? A jednak poszło.
W roku 2022 media społecznościowe Beescampu zdominowały opinie niezadowolonych klientów. „Firma zarządzająca tymi obiektami okazała się całkowicie nieodpowiedzialna. Po dokonaniu rezerwacji, wykonaniu przelewu nie ma z obiektem żadnych możliwości kontaktu!”, „To, co nas spotkało z Państwa strony, to jedna wielka porażka. Brak kontaktu, następnie odwołanie noclegu”, „Problem z kontaktem, nikt nie oddzwania” - oznaki niezadowolenia wylewały się szerokim strumieniem.
Ostatecznie doszło do tego, że latem 2022 roku miasto rozwiązało umowę dzierżawy, tłumacząc, że przedsiębiorca nie płaci za teren (na 15 lipca 2024 zadłużenie wobec samorządu Olsztyna to nieco ponad 172,5 tys.). Regiec tłumaczył, że to ratusz storpedował jego działalność, sprzedając działki graniczące z kempingiem, na których zaczęto budowę apartamentowca. W ratuszu nie kryli zaskoczenia podobnym tłumaczeniem i przypominali, że biznesmen przestał opłacać czynsz na długo przed tym, jak w okolicach kempingu ruszyły prace.
Sprawa trafiła do sądu. Spółka Beescamp została zobowiązana do wydania nieruchomości. - Ma ona także obowiązek rozebrać i usunąć z całego dzierżawionego terenu obiekty, które się tam znajdują. Ponadto sąd zobowiązał spółkę do poniesienia wszystkich kosztów procesu - wyjaśniała kilka miesięcy temu Marta Bartoszewicz, rzeczniczka urzędu miasta.
Jak donosi Wyborcza Olsztyn, konflikt wszedł w kolejny etap. 12 lipca br. miasto złożyło do komornika wniosek o wszczęcie egzekucji, polegającej na przymusowym wydaniu nieruchomości nad Ukielem.
Kiedy już to nastąpi, działka ponownie zostanie przeznaczona pod dzierżawę.
Komentarze (43)
Dodaj swój komentarz