Do tej pory właściciele mieszkań i domów, corocznie do końca marca, wnosili do ratusza opłatę za użytkowanie wieczyste gruntu. Ta opłata, oprócz podatku od nieruchomości, była sporym obciążeniem w rocznym budżecie przeciętnego olsztynianina.
Z początkiem tego roku weszło nowe prawo, które sprawia, że użytkownicy wieczyści gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe stali się właścicielami gruntów. Znika tym samym opłata za użytkowanie wieczyste. To jednak nie oznacza, że pozbędziemy się wydatku. Wprowadzona została opłata przekształceniowa, którą będziemy wnosić w 20 rocznych ratach. Opłata ta ma być równa kwocie za użytkowanie wieczyste w danym roku.
Jest jednak możliwość ubiegania się o bonifikatę, jeśli dokonamy płatności za przekształcenie w całości - ''z góry''.
W ustawie przewidziano obligatoryjną bonifikatę w wysokości 60 proc. dla użytkowników gruntów Skarbu Państwa – w przypadku płatności z góry dokonanej w 2019 r., w kolejnych latach bonifikata maleje o 10 proc. rocznie. Takie same zasady dla gruntów miejskich przyjęli olsztyńscy radni.
Jak zakłada jednak ustawa - nic nie stoi na przeszkodzie, by udzielane przez władze samorządowe bonifikaty były wyższe niż te przewidziane dla gruntów Skarbu Państwa. To zależy od ustaleń radnych miasta.
Czy tak będzie w Olsztynie? Taki jest cel radnego Michała Wypija.
- Na najbliższym posiedzeniu Rady Miasta złożę projekt uchwały podnoszący wysokość bonifikaty z tytułu przekształcenia użytkowania wieczystego do 98%! Obecnie jest to jedynie 60%! Liczę na wsparcie wszystkich opcji politycznych – poinformował.
Gdyby tak się stało pierwsza opłata przekształceniowa stałaby się jednocześnie opłatą jednorazową. Przy tak wysokich bonifikatach mieszkańcy chętnie korzystaliby z możliwości wniesienia całości opłaty od razu.
Czy radni przychylą się do postulatu radnego Zjednoczonej Prawicy? Dowiemy się już niebawem.
Komentarze (15)
Dodaj swój komentarz