Władze Olsztyna nie są pewne, jak będzie wyglądała przyszłość, a w związku z tym budżet Olsztyna, który na obecną chwilę jest jedną wielką niewiadomą.
– Sytuacja, z którą obecnie przychodzi nam się mierzyć jest wyjątkowa. Dziś jeszcze nikt z nas nie wie jak tak naprawdę będzie wyglądała przyszłość. Jakie spustoszenia zostawi po sobie pandemia. I jak będą w związku z tym wyglądały budżety naszych miast – powiedziała w rozmowie z nami Marta Bartoszewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Olsztyna.
Dodaje też, że samorządy są w bardzo niekomfortowej sytuacji, bo rząd nakłada na nie nowe zadania, które muszą wykonać. W najbliższej przyszłości nie widać perspektyw na to, że zadań ubędzie. To się przekłada na wymiar pracy urzędników.
– Nie mamy obecnie żadnego pracownika ponad stan. Już kilka miesięcy temu, w związku z obniżeniem wpływów z PIT, zdecydowaliśmy, że nie będziemy prowadzić naborów na wakaty. W ten sposób nie obsadziliśmy około 20 stanowisk, a zadania, które pozostały, przydzieliliśmy innym pracownikom – dodała rzeczniczka ratusza.
Jeżeli chodzi o sytuację w Warmińsko-Mazurskim Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie, to można zauważyć, że sytuacja jest lepsza, przynajmniej jeżeli chodzi o zatrudnienie. Z rozmowy z Krzysztofem Guzkiem, rzecznikiem prasowym wojewody, wynika że urząd w ostatnim czasie nikogo nie zwolnił, a coraz więcej pracowników przechodzi na pracę zdalną.
– Z danych na koniec marca wynika, że liczba pracowników urzędu, nie licząc przejść granicznych, wynosi 616. Z tego 160 pracuje zdalnie. 23 pracowników przebywa na zasiłku opiekuńczym, z tytułu SARS-CoV-2, natomiast 86 jest na L4, urlopie wypoczynkowym czy wychowawczym – wyjaśnił nam Krzysztof Guzek.
Rozmawialiśmy także z Renatą Kostkowską, rzecznikiem prasowym Izby Administracji Skarbowej w Olsztynie. Jej zdaniem trudna sytuacja związana z epidemią wirusa spowodowała konieczność reorganizacji pracy, wprowadzenia nowych form pracy przy jednoczesnym zapewnieniu zatrudnionym pracownikom oraz klientom bezpieczeństwa.
– Mając na uwadze konieczność zapewnienia ciągłości działania organów władzy publicznej, nie planuje się redukcji zatrudnienia w związku z obecną sytuacją. Stan epidemii nie spowodował też zmian w stanie zatrudnienia – wyjaśniła nam Renata Kostkowska.
Zapytaliśmy także, jak wygląda sytuacja w urzędzie marszałkowskim. Czekamy na odpowiedź.
Jak widać, urzędy nie odczuły na tyle skutków kryzysu, aby musieć zwalniać pracowników.
Komentarze (9)
Dodaj swój komentarz