Przypomnijmy, mieszkanka Olsztyna poczuła się gorzej tuż po powrocie z Tajlandii. Skarżyła się na wysoką temperaturę, biegunkę i kłopoty z oddychaniem, w związku z tym lekarz rodzinny podjął decyzję o przewiezieniu jej na oddział zakaźny w Ostródzie. Więcej w temacie: Czy wirus z Chin dotarł do Olsztyna?.
Próbki poprane od kobiety trafiły do analizy do Warszawy. Na ich wyniki trzeba było czekać około 48 godz. Dziś już wiadomo, że chora nie zaraziła się koronawirusem z Chin. Próbki są ujemne.
Na świecie odnotowano już ponad 31,5 tys. zarażonych wirusem 2019-nCoV. 1733 osoby wyzdrowiały, a 638 osób zmarło. Najwięcej przypadków zachorowań odnotowano w Chinach, Singapurze, Tajlandii i Japonii. W Europie wirus już jest obecny w Niemczech, gdzie jest najwięcej zarażonych, bo aż 12, we Francji, Włoszech, w Belgii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Szwecji i Finlandii.
Komentarze (9)
Dodaj swój komentarz