Przypomnijmy, że w pierwszej rundzie podopieczne trenerskiej pary Alicji i Tomasza Sztąberskich pokonały koszykarki z Wołomina 89:67. Faworytem tego meczu był więc KKS Agapit.
Spotkanie rozpoczęło się od serii rzutów za 3 punkty. Po dwóch trafieniach prowadzenie objęły gospodynie (6:0), ale trójka Sztąberskiej zmieniła wynik na 6:3. W 7 min Huragan prowadził jeszcze 12:7, ale sprawę w swoje ręce wzięła Wawrzyniak i po jej trójpunktowych rzutach olsztynianki wyszły na prowadzenie 13:12, powiększając ją na koniec kwarty do 8 oczek (27:19).
Kiedy w 14 min po rzucie Giżyńskiej zespół gości prowadził 35:26 wydawało się, że nic już mu nie przeszkodzi w dalszym powiększaniu różnicy punktów na swoją korzyść. Huragan jednak nie popuścił i 5 minut później najpierw zrównał się z rywalkami (41:41), po czym wyszedł na prowadzenie 44:41 i jak się później okazało nie oddał go (z jednym małym wyjątkiem w 38 min, kiedy to Sztąberska po przechwycie i rzucie dwupunktowym przywróciła ekipie olsztyńskiej prowadzenie: 79:78) już do końcowej syreny.
- To była nasza pierwsza porażka po sześciu wygranych meczach - powiedział trener KKS-u, Tomasz Sztąberski. - Jestem jednak zadowolony z postawy naszych zawodniczek. Podjęły bowiem walkę do samego końca. Walczyły nie tylko z koszykarkami Huraganu, ale również z sędzią, który szczególnie w końcówce spotkania, grał w nim główna rolę. Tyle fauli, które podyktował naszym dziewczynom, nie mieliśmy w sumie we wszystkich spotkaniach tego sezonu. Jego decyzje zaważyły na takim, a nie innym wyniku.. Nie narzekam na sędziów, ale trudno musimy się z tym pogodzić i grać dalej.
Kolejny mecz KKS Agapit zagra w kolejną niedzielę (6 lutego) w Gdyni z GTK II.
Huragan Wołomin - KKS Agapit Olsztyn 88:83 (19:27, 27:16. 17:16, 25:24)
KKS Agapit Olsztyn: Sztąberska (28), Chełchowska (23), Wawrzyniak (15), Daliga (8), Sobotka oraz Giżyńska (8), Bałdyga (1), Przeradzka, Pałasz, Birkos.
Lech Janka
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz