Jak się dowiedzieliśmy, skarga została wysłana 2 września do WSA. Tym samym społecznicy z Forum Rozwoju Olsztyna skorzystali z ostatniego odwołania, jakie im przysługiwało, po tym jak minister kultury poparł decyzję wojewódzkiego konserwatora zabytków, który odmówił wpisania olsztyńskiego dworca na listę zabytków.
– Postanowiliśmy złożyć skargę, ponieważ MKiDN popełnił szereg rażących błędów, w szczególności nie rozpatrzył naszych zarzutów oraz wydał rozstrzygnięcie, które jest sprzeczne z innymi decyzjami wydanymi w podobnych lub wręcz identycznych sprawach – powiedział w rozmowie z nami Krzysztof Suchowiecki z FRO.
Chodzi przede wszystkim o dworzec Warszawa Centralna, który w lipcu znalazł się w rejestrze zabytków i został objęty ochroną konserwatorską. Dzięki tej decyzji stołeczny dworzec zachowa modernistyczną bryłę i układ przestrzenny w niezmienionej formie.
– W zasobach Polskich Kolei Państwowych znajduje się bardzo wiele zabytkowych, pięknych, powstałych w różnych epokach dworców. Niektóre z nich wybudowane zostały jeszcze w XIX wieku i pamiętają czasy początków kolei na ziemiach polskich. Do tej pory jako zabytki bezsprzecznie klasyfikowane były np. dworce neogotyckie czy budowle w stylu dworkowym. Dzisiejsze wydarzenie świadczy o tym, że coraz większe uznanie w środowiskach ekspertów i autorytetów w dziedzinach architektury oraz dziedzictwa narodowego zyskują także inne formy architektonicznie, takie jak modernistyczny Dworzec Centralny – powiedział w lipcu Krzysztof Mamiński, prezes PKP S.A.
Dlatego też społecznicy z Forum Rozwoju Olsztyna postanowili pójść tym tropem.
– Przykład Warszawy Centralnej może mieć ogromne znacznie, dlatego cytowaliśmy niektóre fragmenty uzasadnienia dotyczącego tego obiektu w naszej skardze do WSA – dodał Krzysztof Suchowiecki.
FRO w skardze wniosło o uchylenie w całości decyzji ministra kultury. Społecznicy obawiają się, że właściciele dworca (chodzi głównie o Dworzec Nieruchomości Sp. z o.o., która to w maju 2017 roku wystąpiła do prezydenta Olsztyna o pozwolenie na rozbiórkę części autobusowej dworca) mogą wyburzyć częściowo lub w całości obiekt i tym samym spowodują trudne do odwrócenia skutki.
Biorąc pod uwagę liczbę oraz skalę błędów popełnionych przez organ II instancji, koniecznym jest uchylenie decyzji wydanej 25 lipca 2019 roku i ponowne rozpoznanie sprawy przez MKiDN. Mimo że we wszystkich odwołaniach szczegółowo odnosiliśmy się od uchybień formalnych i błędów merytorycznych popełnionych przez WKZ, organ II instancji w ogóle nie pochylił się nad przedstawionymi przez nas zarzutami i argumentami. Składając ostatnie odwołanie byliśmy przekonani, że MKiDN nie może przejść obojętnie nad nieprawidłowościami, które są wręcz uderzające. Niestety organ II instancji przeprowadził postępowanie według tych samych reguł, które 17 poznaliśmy w trakcie rozpoznawania sprawy przez WKZ. Czynności podjęte przez MKiDN sprowadziły się do skonstruowania decyzji według następującego schematu:
• stronnicze przytoczenie wybranych fragmentów opinii;
• stwierdzenie, że organ I instancji nie popełnił żadnych błędów;
• zdawkowe przedstawienie kilku argumentów na poparcie stanowiska znanego z rozstrzygnięć WKZ.
Tak skonstruowane uzasadnienie decyzji MKiDN nie zawiera ani kryteriów, na podstawie których podjęto tę decyzję, ani przesłanek ocenianych według tych kryteriów, ani też konkretnych wniosków wynikających z analizy przeprowadzonej poprawnie pod względem formalnym. Budzi to uzasadnione wątpliwości co do bezstronności organu II instancji, szczególnie zaważywszy na kontekst, w jakim toczyło się postępowanie.
– możemy przeczytać fragment podsumowania skargi.
Komentarze (17)
Dodaj swój komentarz