– Chyba pierwszy raz od dekady Lewica wystartuje jako jeden komitet, nie będzie innych list lewicowych. Obiecaliśmy społeczeństwu, że się dogadamy, że się połączymy i to się zrealizowało – tak na konferencji prasowej powiedział Marcin Kulasek, sekretarz generalny SLD.
Połączenie trzech ugrupowań wymaga konsensusu. Ten jak widać jest cały czas wypracowywany, bowiem jak dotąd zaprezentowano trzech pierwszych kandydatów startujących z okręgu wyborczego nr 35.
Są to:
1. Marcin Kulasek, Sojusz Lewicy Demokratycznej
2. Małgorzata Matuszewska-Boruc, Lewica Razem
3. Hubert Górski, Wiosna Roberta Biedronia
Pełną listę kandydatów KW Lewica zaprezentuje na początku września.
Wiemy także, że na liście znajdą się Bartosz Grucela z Lewicy Razem i Łukasz Michnik z Wiosny, ale jak dotąd ich miejsca nie są znane.
Następnie politycy przeszli do przedstawienia swojego programu. Małgorzata Matuszewska-Boruc wyjaśniła, że od wielu lat działa na rzecz kobiet, ludzi wykluczonych, seniorów i osób niepełnosprawnych. Interesuje się także opieką zdrowotną.
– Cały czas szwankuje u nas ten sektor. Są to punkty bardzo mi drogie, o które będę walczyć – wyznała Małgorzata Matuszewska-Boruc.
Z kolei Hubert Górski powiedział, że chce podnieść poziom życia mieszkańców Warmii i Mazur, a wiąże się to konsultacjami spraw lokalnych z tutejszą społecznością.
– Pragnę, aby decyzje, które będą dotyczyć naszego regionu, zapadały po wnikliwej analizie i były dokonywane przez ludzi związanych z tym terenem, działających na rzecz mieszkańców Warmii i Mazur. Moim marzeniem jest, aby Warmiacy i Mazurzy w końcu mogli żyć godnie – tłumaczy Hubert Górski.
Następnie zaprezentowano „jedynkę” okręgu wyborczego nr 34. A będzie nią Monika Falej. Jest to z pewnością niespodzianka, że tak rozpoznawalna osoba w Olsztynie wystartuje w innym regionie. Dlaczego?
– Startowałam do Parlamentu Europejskiego z dwóch województw: podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. W każdym z tych województw zdobyłam bardzo dużo głosów, prawie 24 tys. To pokazuje, że mogłam startować zarówno w okręgu nr 35, jak i 34 – powiedziała Monika Falej.
Jak podkreślił Marcin Kulasek, nie było żadnych sporów o to, kto będzie kandydował z pierwszego miejsca w okręgu nr 35.
– Dogadaliśmy się – powiedział sekretarz generalny SLD.
Co w takim razie z wyborami do Senatu? Zdaniem lewicowych polityków trwają rozmowy w sprawie tzw. paktu senackiego. Zakłada on, że opozycja ma wystawiać po jednym kandydacie w każdym z okręgów.
– To dzięki naszym liderom została rozpoczęta rozmowa nt. wspólnego startu ugrupowań opozycyjnych do Senatu. Wspólnego, co oznacza, że nie wystawiamy więcej niż jednego kandydata opozycji w danym okręgu wyborczym. Jesteśmy przekonani, że na dniach zostaną ogłoszone nazwiska kandydatów – dodał Marcin Kulasek.
A co jeżeli pakt nie dojdzie do skutku?
– Lewica ma przygotowany drugi wariant, czyli swoich kandydatów do Senatu – dodał Władysław Mańkut, działacz SLD.
Szczegółowy program Komitetu Wyborczego Lewica poznamy w sobotę.
Komentarze (24)
Dodaj swój komentarz