Na spotkaniu prezydent Andrzej Duda wysłuchał przedstawicieli kół i klubów poselskich, a wkrótce podejmie decyzję w kwestii nowelizacji ustaw sądowych. Opozycja apelowała o zawetowanie noweli ustaw sądowych.
Władysław Kosiniak-Kamysz z Polskiego Stronnictwa Ludowego wyjaśnił, że tzw. ustawa represyjna pogłębi chaos prawny w Polsce. Z kolei Włodzimierz Czarzasty, szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej dodał, że na spotkaniu nie udało się przekonać żadnej ze stron.
- Różnimy się w ocenie tego, co znaczy łamać konstytucję, co znaczy upolityczniać sądownictwo, co znaczy niezależność sądownicza – powiedział w rozmowie z dziennikarzami Czarzasty.
Lewica złożyła wniosek do prezydenta Dudy „o podjęcie inicjatywy w rozwiązaniu problemów sądownictwa i o powstrzymanie się od powołania nowych sędziów do momentu rozwiązania kryzysu politycznego wokół wymiaru sprawiedliwości.
Borys Budka z Koalicji Obywatelskiej stwierdził, że po spotkaniu nie ma jakichkolwiek konstruktywnych ustaleń, a prezydencki minister Paweł Mucha powiedział, że powołanie sędziego przez głowę państwa nie może być kwestionowane. Natomiast Krzysztof Bosak z Konfederacji dodał, że dyskusja była momentami gorąca, emocjonalna.
Jednak nie wszyscy politycy byli przeciwni tzw. „ustawie kagańcowej”. Niezależna senator Lidia Staroń zaapelowała o jak najszybsze podpisanie ustawy, podobne zdanie mieli przedstawiciele klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu Lidia Staroń zagłosowała za ustawą represyjną, która pozwoli dyscyplinować sędziów, a w Senacie zabrała głos i wsparła w ten sposób PiS.
Wielu wyborców rozczarowała postawa Staroń, o czym świadczą komentarze pod jednym z postów senator.
- Pomaga Pani wielu ludziom, jest Pani przez nich szanowana. Dlaczego nie ma Pani dość odwagi, by stanąć - z otwartą przyłbicą - i powiedzieć, że NIE JEST Pani senatorem niezależnym, a jest Pani senatorem PiSu? Tak byłoby uczciwie - napisała jedna internautka.
- Nie leczy się dżumy cholerą. Jestem zwykłym obywatelem i nie chcę żeby politycy wybierali mi sędziego. Pani zdaniem Ci nowi będą lepsi bo są wybrani przez tą władzę. Co da izba dyscyplinarna jak będą naciski żeby wyrokować po linii partyjnej? Do czego to prowadzi? To nie o taką reformę odbywa telom chodzi. Proszę nie dać sobie zamydlić oczu. Ja i moje dzieci chcemy żyć w unii i w kraju demokratycznym. Litości nie wyprowadzajcie nas z Unii! - dodaje inna.
- Tym razem nie stanela Pani po stronie ludzi. Wlasnie poparla Pani zbrodniarzy, ktorzy popelnili najciezsze z przestepstw, jakie mozna popelnic przeciwko Narodowi. Wielokrotnie zlamali Konstytucje i Pani poparla ich niezgodna z Karta Praw Czlowieka, "ustawe". Zawiodlem sie na Panio. Liczylem na to ze bedzie Pani niezalezna - komentuje w ostrych słowach inny użytkownik mediów społecznościowych (pisowania oryginalna).
Na koniec głos zajął prezydencki minister.
– Wszelkie kompetencje są w rękach prezydenta RP. Natomiast prezydent wysłuchał głosu pełnej reprezentacji parlamentu i będzie co do ustawy, która została uchwalona przez Sejm 20 grudnia 2019 roku podejmował rozstrzygnięcie także z uwzględnieniem tych głosów, czy stanowisk, które dzisiaj na tym spotkaniu wybrzmiały – tłumaczył po spotkaniu minister Paweł Mucha.
Komentarze (26)
Dodaj swój komentarz