Jak wynika z przedstawionych naszemu portalowi informacji, wśród spacerujących w lesie w pobliżu osiedla Pieczewo, wkradł się niepokój, spowodowany obecnością wilków. Miejsce stanowi często odwiedzany punkt, stąd wśród niektórych mieszkańców zaistniała obawa o bezpieczeństwo.
- Ludzie boją się wchodzić do tego lasu, zwłaszcza z psami. Do tej pory nie pojawił się żaden komunikat służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo
– wskazał Czytelnik.
Co ciekawe, po opublikowaniu informacji w naszych mediach społecznościowych, wielu komentujących stwierdziło, iż spacerujące po lesie drapieżniki, nie powinny być postrzegane, jako problem. Według niektórych Czytelników, wilki, jako gatunek chroniony, nie stanowią powodu do obaw, z kolei mieszkańcy, którzy boją się spacerować w lesie z psami, powinni zmienić miejsce wędrówek.
- Ale co w tym dziwnego? Przecież wilki są w warmińskich lasach. A jeśli ktoś boi się wchodzić, to niech nie wchodzi. Las to nie dom ludzi a zwierząt.
- Ja tam z psem się nie boję, bardziej straszy mnie syf zostawiony przez ludzi w tym lasku.
- To cudownie, że w lesie są wilki. W sprawie bezpieczeństwa: należy edukować mieszkańców, jak postępować w obecności dzikich zwierząt. Takie działania podejmowane przez miasto mogłyby pomóc wszystkim: ludziom, domowym pupilom i dzikim zwierzętom.
- Aha, czyli najpierw wytnijmy wszystkie lasy w pień pod osiedla, a potem wkurzajmy się na dzikie zwierzęta, że się gdzieś pokazują. Tracę wiarę w ludzkość
– czytamy w komentarzach na facebookowym profilu portalu Olsztyn.com.pl.
Z kolei pozostała część internautów spekulowała, iż przedstawione informacje są jedynie plotkami.
- Ciekawe, co ten spacerowicz spożywał.
- Obstawiam, że „czytelnik” jest myśliwym i sam rozsiewa te plotki.
- Siostra szła do babci przez las i żadnego wilka nie widziała.
- Wczoraj byłem w lesie na Pieczewie i widziałem trzy, ale sarny… także warto sprawdzić, co widział czytelnik.
- Za dużo bajek
– komentowali internauci.
Redakcja naszego portalu skontaktowała się z olsztyńską strażą miejską, aby sprawdzić, czy do jednostki wpłynęło zgłoszenie, dotyczące wilków oraz czy funkcjonariusze podjęli w tym temacie należyte kroki.
Jak wskazał rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Olsztynie, Marcin Banaszek, funkcjonariusze otrzymali jedno zgłoszenie na początku lutego br., które dotyczyło prośby o ostrzeżenie młodych osób, siedzących na przystanku w pobliżu lasu, przed trzema wilkami, kręcącymi się w okolicy.
Pełniący wówczas dyżur funkcjonariusz, sprawdził teren przy użyciu monitoringu. W obrębie wskazanego obszaru nie znaleziono śladów drapieżników, więc zgłoszenie nie zostało potwierdzone.
Komentarze (42)
Dodaj swój komentarz