Siła kobiet
Do odcinka muzycznego quizu, wyemitowanego w minioną niedzielę, zaproszono „kobiety siłaczki”. Bohaterkami były: Julia Tarasek, mistrzyni świata Polski w armwrestlingu (siłowanie na rękę), Maria Rotkiel, psycholożka, terapeutka i trenerka motywacyjna i, oczywiście, Krystyna Abramczyk-Puzio, mistrzyni Polski i świata w trójboju siłowym.
- Przez lata siła kojarzyła się z fizycznością, była głównie atrybutem mężczyzn, a przecież siła to też kobieta. I tak jak ona, ma wiele twarzy. Kobiety są odważne, przebojowe i niesamowicie silne – mówił prowadzący teleturniej, Robert Janowski.
Zwycięstwo olsztynianki
Wyraz wymienionym cechom oraz wiedzy muzycznej dała, niezaprzeczalnie, olsztynianka Krystyna Abramczyk-Puzio. W efekcie znajomości prezentowanych utworów, zakwalifikowała się do finału quizu i zwyciężyła odcinek, wygrywając kwotę 12 980 zł.
W połączeniu ze środkami, które zdobyły pozostałe zawodniczki, łącznie 13 880 zł przekazano na rzecz Fundacji Kosmos dla Dziewczynek, zajmującej się, m.in. „budowaniem świata wolnego od stereotypów, realizując projekty społeczne”.
„Chodzę na rzęsach z radości”
W poniedziałek (14 października) skontaktowaliśmy się z panią Krystyną, aby dowiedzieć się, jakie emocje towarzyszyły jej podczas i po emisji niedzielnego odcinka.
- Od rana zbieram gratulacje od pacjentów. Nie wiedziałam, że to może być coś tak wspaniałego. Stresowałam się wzięciem udziału, ale warto było. Bliscy zorganizowali mi wczoraj strefy kibica: rodzina z różnych części Polski, współpracownicy, szefowa. Chodzę na rzęsach z radości. Cieszę się, że się nie wycofałam, tylko poszłam w to – mówiła w rozmowie z redakcją portalu Olsztyn.com.pl.
Uczestniczki teleturnieju w towarzystwie prowadzącego, Roberta Janowskiego
Szereg codziennych aktywności
Co ciekawe, na temat sportowych sukcesów zwyciężczyni teleturnieju pisaliśmy ponad 3 lata temu w artykule pt. „Sporty siłowe. Siłaczka i siłacz z Olsztyna mistrzami świata!”. Krystyna Abramczyk-Puzio wywalczyła wówczas tytuł mistrzyni świata WPA w trójboju siłowym.
Warto wspomnieć, iż poza wskazaną dyscypliną, olsztynianka trenuje również podnoszenie ciężarów, a na co dzień pracuje jako asystentka w jednej z przychodni stomatologicznych
Jak przyznała w rozmowie z naszą redakcją, obecnie, w wieku 59-lat została instruktorką w podnoszeniu ciężarów, a także sędzią krajowym w trójboju siłowym oraz wspomnianym podnoszeniu ciężarów, więc, jak przyznaje „przed przejściem na emeryturę, ma pełne ręce roboty”.
Zwycięstwo na mistrzostwach świata WPA w trójboju siłowym w 2021 r.
Fot. Zjednoczeni Olsztyn
„Bardzo mnie to nakręca”
Pani Krystyna stwierdziła również, że rozpoznawalność, którą cieszy się od kilku lat, jest dla niej cudownym doznaniem, ponieważ, dzięki rzetelnej pracy, stała się motywacją dla wielu, często młodszych, osób.
- Jak zaczynałam swoją przygodę, nie spodziewałam się, że odniosę jakiekolwiek sukcesy sportowe, po prostu poszłam na siłownię i rzetelnie trenowałam. Zauważyłam, że dzięki temu lepiej się czuję. Teraz rozpoznawalność daje mi dużo, bo ludzie dają mi wyraz, że jestem motywacją. Zaczęłam ten sport uprawiać po tym, jak skończyłam 50 lat. Teraz mam 59 i nadal sportowe plany na przyszłość. To bardzo motywuje ludzi. Słyszałam nawet takie głosy u mnie na siłowni, że komuś nie chciało się przyjść na trening, a mimo to znalazł motywację, „bo Kryśka tam jest i ćwiczy”– tłumaczyła.
Olsztynianka dodała, iż dzięki sportowi otworzyła się na ludzi i zaczęła doceniać siebie.
- Bardzo mnie to nakręca. Na Instagramie ludzie piszą do mnie w różnych językach, że bardzo im pomogłam – podsumowała.
Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów!
Komentarze (6)
Dodaj swój komentarz