Tylko między 1 a 5 maja w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym dla Dzieci przyjęto 284 pacjentów. Aż 43 z nich wymagało operacji w tzw. trybie ostrym z powodu urazów. Jeden z pacjentów operowanych po takim urazie jest nadal w stanie ciężkim i przebywa w Oddziale Intensywnej Terapii i Anestezjologii.
Najczęstsze przyczyny hospitalizacji podczas majówki to urazy (m.in. urazy głowy, złamania i stłuczenia rąk i nóg, skręcenia i naderwania stawów, ciała obce w oku, nosie czy gardle) oraz zatrucia i choroby układu oddechowego.
Dodatkowo 67 pacjentów nie wymagających leczenia szpitalnego uzyskało z powodu urazów pomoc w Poradni Chirurgicznej. Ponadto w dniach 1-5 maja ponad 800 pacjentów skorzystało z porady lekarskiej lub pielęgniarskiej w nocnej i świątecznej opiece zdrowotnej.
Zazwyczaj co roku wraz z pojawieniem się ładnej pogody więcej dzieci zaczyna korzystać z różnych form aktywności na dworze, co skutkuje też większą liczbą urazów. Jednak tak dużej liczby pacjentów w tym okresie nie odnotowano olsztyńskiej placówce od wielu lat.
Lekarze apelują do rodziców o zapewnienie dzieciom kasków ochronnych podczas jazdy na rowerze oraz kasków i ochraniaczy na kolana i łokcie w czasie jazdy na rolkach, wrotkach, czy deskorolce. Wówczas, jeśli nawet dojdzie do upadku, jego skutki nie będą tak poważne.
Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy w Olsztynie jest największą specjalistyczną placówką medyczną kompleksowo i interdyscyplinarnie leczącą dzieci w północno-wschodniej Polsce. Rocznie hospitalizuje ponad 40 tysięcy pacjentów, a z leczenia w trybie ambulatoryjnym korzysta około ćwierć miliona pacjentów.
Szpital posiada status Centrum Urazowego dla Dzieci. Interdyscyplinarność i kompleksowość leczenia w szpitalu polega na możliwości skorzystania w jednym miejscu z fachowej pomocy specjalistów niemalże wszystkich dziedzin medycyny adresowanej do dzieci i młodzieży: od medycyny ratunkowej, intensywnej terapii, poprzez dziedziny zabiegowe i dziedziny zachowawcze (we wszystkich pediatrycznych zakresach) na rehabilitacji kończąc.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz