Ktoś wyrzucił do lasu olchowego w Nadleśnictwie Bartoszyce co najmniej sześć ciał krów. Jeszcze więcej szczątków znaleziono na prywatnym polu sąsiadującym z gruntami Skarbu Państwa, zarządzanymi przez Lasy Państwowe.
- Sprawę prowadzi obecnie policja, a leśnicy – jeśli policjantom uda się znaleźć winowajcę – wystąpią w niej w roli w oskarżyciela posiłkowego. Na razie jednak najpilniejsze zadanie to usunięcie padliny z lasu. A nie będzie to ani proste, ani tanie bo martwe zwierzęta leżą w utworzonym przez bobry zalewisku. Bartoszyccy leśnicy liczą, że kosztami akcji utylizacyjnej uda się obciążyć sprawcę. O ile ten oczywiście się znajdzie – wyjaśnia Adam Pietrzak, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie.
Nie jest to pierwsze zaskakujące znalezisko na terenie lasów. Latem 2019 r. w Nadleśnictwie Kudypy leśnicy znaleźli ponad 15 tys. zgniłych jajek. Sprawcy nie udało się ustalić. Koszt utylizacji jaj poniosło nadleśnictwo. Informowaliśmy o tym zdarzeniu w artykule: Niecodzienne znalezisko w lesie pod Olsztynem. Ktoś porzucił... palety z jajkami.
Czytaj więcej:
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz