Czas wakacji to czas leśnych spacerów i niecodziennych odkryć. Podczas leśnych wojaży widujemy też zwierzęta – często młode, wokół których nie widzimy ''rodziców''. Przykład? Młode tchórze, które widywane były w ostatnim czasie w lasach Nadleśnictwa Iława.
Często zdarza się, że niesieni chęcią pomocy bierzemy maluchu na ręce, czy zabieramy do domu, by ochronić zwierzaki. Leśnicy apelują – zostawmy zwierzaki leśne w spokoju, nie dotykajmy ich i nie przenośmy w inne miejsce.
Pamiętaj!
Nie dotykaj znalezionych w lesie małych zwierząt. Większość z nich wcale nie jest porzucona.
Matki pozostawiają młode w ukryciu w ciągu dnia, aby same mogły się pożywić, napić, zdobyć pokarm dla maluchów.
Często młode nie posiadają własnego zapachu, co również kamufluje je przed drapieżnikami. Oddalanie się opiekunów od młodych jest naturalnym odruchem obronnym.
Zapach dorosłego osobnika ściągnąłby na leśne oseski niebezpieczeństwo. Dotykanie ich przez ludzi i pozostawianie obcego zapachu powoduje, że ściągamy na nie niebezpieczeństwo.
Matki po powrocie nie chcą już opiekować się „pachnącym obco" potomstwem.
Pomagać należy tylko wtedy, kiedy mamy pewność, że rodzice maluchów nie wrócą, coś się im stało, lub maluszki są w bezpośrednim zagrożeniu.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz