Urząd marszałkowski poinformował w piątek, że minister transportu wystąpił do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego o wpisanie odcinka "szesnastki" z Ostródy do Mrągowa wraz z obwodnicami Olsztyna i Mrągowa na listę projektów kluczowych unijnego programu "Infrastruktura i środowisko". - Sam wpis to już tylko formalność - zapewnia Robert Szewczyk z gabinetu marszałka. Remont następnego fragmentu drogi nr 16 - z Mrągowa do Orzysza - znalazł się na liście rezerwowej inwestycji finansowanych z tego programu. "Szesnastka" jest nazywana drogowym kręgosłupem regionu. Korzystają z niej nie tylko mieszkańcy Warmii i Mazur, ale i turyści, którzy wypoczywają nad Wielkimi Jeziorami. Droga prowadzi też w stronę wschodniej granicy Polski. Po remoncie ma być drogą ekspresową. Pieniądze z budżetu państwa pozwolą wybudować południową obwodnicę Olsztyna - od drogi na Ostródę do trasy na Barczewo (środki na ostatni odcinek obwodnicy - od drogi na Barczewo do Dywit - miasto ma dostać z programu Polska Wschodnia). Początkowo "szesnastka" miała być remontowana w pieniędzy z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013. Poprzedni zarząd województwa uznał, że przebudowa "16" powinna znaleźć się wśród projektów kluczowych w tym programie. Sytuacja zmieniła się po ostatnich wyborach samorządowych, gdy władzę przejęła nowa koalicja (PO-PSL). Marszałek Jacek Protas (PO) zdecydował się na bardzo ryzykowne posunięcie. W styczniu 2007 r. wykreślił remont "16" z listy kluczowych inwestycji. Twierdził, że tak ważna droga powinna być przebudowana z pieniędzy budżetu państwa. Miliony, które miały iść na "szesnastkę", przeznaczył na przebudowę dróg lokalnych na Warmii i Mazurach. Marszałka był za to krytykowany. O przyszłość "16" niepokoili się parlamentarzyści, a senator Ryszard Górecki (PO) założył nawet stowarzyszenie, które lobbowało za finansowaniem remontu z budżetu państwa. - Przystąpiło do niego kilkanaście najbardziej zainteresowanych samorządów - mówi Górecki . - Wspólnie apelowaliśmy do premiera, żeby inwestycja znalazła się na liście inwestycji finansowanych z budżetu państwa. Cieszę się, że nasze apele przyniosły rezultat. Marszałek nie kryje satysfakcji. - Miałem rację! - mówi. - Państwo początkowo nie chciało wziąć odpowiedzialności za tę kluczową dla naszego województwa drogę, choć zaangażowało się w wiele przedsięwzięć w innych częściach Polski. Z decyzji równie zadowolony jest Mirosław Nicewicz, dyrektor olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - To najlepsza wiadomość, którą słyszałem w tym roku - mówi. - Teraz mamy pewność, że nie zabraknie pieniędzy na tę inwestycję. Gdybyśmy zostali na liście rezerwowej, żeby zdobyć pieniądze na przebudowę trzeba by było startować w konkursach. A to nie daje żadnych gwarancji, że dostalibyśmy je. Dyrektor dodaje, że prace projektowe przy "16" są zaawansowane. Część tej trasy - w okolicach Gietrzwałdu i Barczewa jest właśnie remontowana.