Dziś jest: 21.11.2024
Imieniny: Janusza
Data dodania: 2019-10-28 10:05

Cezary Kapłon

Mamy odpowiedź z urzędu miasta ws. jeziora Tyrsko

Mamy odpowiedź z urzędu miasta ws. jeziora Tyrsko
Władze miasta zwrócą się do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie z wnioskiem o rekultywację jeziora Tyrsko. Jednak czy ten krok pozwoli na uratowanie akwenu?
Fot. Miłosz Dąbrowski

Przed tygodniem pisaliśmy o zanieczyszczeniu popularnego wśród olsztynian jeziora Tyrsko (przez wielu zwanego Żbikiem). Okazało się, że żyzność jeziora wzrastała przez lata, dlatego też zaczęły kwitnąć sinice. Czy da się je rekultywować? W tej sprawie przytaczamy odpowiedź urzędu miasta.

reklama

Wody płynące stanowią własność państwa, administruje nimi Gospodarstwo Wody Polskie. Jeżeli wody są w rękach prywatnych to my nie mamy w stosunku do nich żadnych praw właścicielskich – powiedziała w rozmowie z nami Marta Bartoszewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Olsztyna.

Jak wiemy jezioro Tyrsko jest własnością osoby fizycznej. Urzędnicy tłumaczą, że to ona odpowiada za stan jeziora. Problem jest w tym, że wyjechała do Niemiec i nie ma z nią kontaktu. Drugą kwestią są zanieczyszczenia. Zgodnie z art.7 Prawa ochrony środowiska płaci osoba, która do nich doprowadziła, oczywiście jeżeli można ją ustalić. No i tu jest problem, bo co prawda w zeszłym roku do jeziora wpłynęły ścieki z kanalizacji Manoru, ale w tym roku wg zapewnień urzędników z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Olsztynie, śladu po żadnym wycieku nie było, natomiast na jeziorze zakwitły sinice.

To oznacza, że następuje eutrofizacja. To nie jest tylko tegoroczny problem, to wieloletni proces. Dowiedzieliśmy się, że urzędnicy chcą ratować sytuację, ale sami do tego nie mają uprawnień.

Jedynym organem, który może podjąć działania w tej sprawie jest Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie, w ramach działań zapobiegawczych lub naprawczych. I do tej instytucji wystąpimy z wnioskiem o interwencję. Wystąpiliśmy także do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska o kontrolę czystości wód jeziora Żbik i do Sanepidu o kontrolę bakteriologiczną – dodała Marta Bartoszewicz.

Napisaliśmy w tej sprawie do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie. Czekamy na odpowiedź.

Przypomnijmy, że o sprawie jeziora Tyrsko pisaliśmy m.in. w artykule pt. „Co kryje się za zanieczyszczeniem jeziora Tyrsko?”.

Komentarze (4)

Dodaj swój komentarz

  • Golden_Eye 2019-11-08 13:52:14 37.47.*.*
    "– Jest tak: Friedmann ma weksel Szapira z żyrem Glassa, rewindykator jest Barmsztajn… On daje dwadzieścia procent, franko loco towar jest u Lutmanna, tylko ten towar jest zajęty przez Honigmanna z powodu weksel Reuberga. Za ten weksel Reuberga można dostać gwarancję od jego teścia Rozencwajga, tylko on jest przepisany na Rozencwajgową, a Rozencwajgowa jest chora…" itd. itp - ten sam schemat niemożności.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 0
  • Emeryt 2019-11-08 11:33:13 176.221.*.*
    Kto i dlaczego sprzedał te piękne tereny? Kiedyś był tam rezerwat a zrobili z niego rynsztok. Może od zakazu sprzedaży takich terenów w okolicy powinniśmy zacząć ratowanie tego co zostało. Ten sam błąd został popełniony z terenami przylegającymi do jeziora Podkówka i Krzywe.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 3 0
  • Bystry 2019-10-28 20:36:35 37.47.*.*
    Pani rzecznik@ wszyscy wiemy że ten rzekomo prawdziwy właściciel (Niemiec) to słup. Nie ma Niemca nie ma z kim rozmawiać. Nadzorca terenu z ośrodkiem zawsze wskażą wszelkiej maści służbom właściciela w Niemczech. A że ten nie odbiera pism i telefonów to na rękę obecnemu nadzorcy.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 0
  • Olsztyniak 2019-10-28 10:53:10 5.173.*.*
    Proponuje zapytać strażników miejskich..
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0

www.autoczescionline24.pl