Tegoroczne rozgrywki w Lidze Światowej biało-czerwoni mogą zaliczyć do bardzo udanych. W drodze na najwyższy stopień podium pokonali m.in. rywali z Brazylii, Kuby czy Bułgarii, natomiast w ścisłym finale nie dali szans Amerykanom, wygrywając 3:0. Duży udział w tym sukcesie miał środkowy Marcin Możdżonek, wychowanek olsztyńskiego AZS-u, który obecnie jest zawodnikiem klubu z Kędzierzyna-Koźle (po zakończeniu minionego sezonu przeniósł się z bełchatowskiej Skry).
Marcin Możdżonek przywiózł do domu nie tylko złoty medal Ligi Światowej, ale również nagrodę indywidualną. Został bowiem wybrany za najlepszego blokującego turnieju w Bułgarii.
– Mamy bardzo wyrównany skład i to daje nam przewagę nad innymi zespołami – zaznacza siatkarz. – Trener dokonywał wielu roszad i tym samym nasi rywale często byli zaskoczeni takim obrotem sprawy. Nasze treningi są naprawdę bardzo ciężkie, jednak wiemy, że jest to podstawa do dalszych sukcesów. Zdajemy sobie sprawę, że możemy walczyć z najlepszymi, chociaż nie zawsze tak było. Mieliśmy w przeszłości kilka trudnych chwil, ale wydaje mi się, że przełomowym momentem były ubiegłoroczne mistrzostwa Europy, na których wywalczyliśmy brązowy medal.
Siatkarze reprezentacji Polski nie mają dużo czasu na odpoczynek, bowiem już pod koniec lipca rozpoczynają zmagania w igrzyskach olimpijskich. W fazie grupowej podopieczni Andrea Anastasiego zagrają z Wielką Brytanią, Włochami, Argentyną, Bułgarią oraz Australią.
– Po tym co prezentujecie w ostatnim czasie apetyty na kolejne sukcesy z pewnością wzrosły – powiedział Marszałek. - Tym bardziej, że w poprzednich igrzyskach przedstawiciele gier zespołowych nas nie rozpieszczali. Zdajemy sobie jednak sprawę, że w sporcie bywa różnie.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz