Data dodania: 2007-07-13 23:04
Maturzyści dalej chcą być pedagogami
Tegoroczni maturzyści najchętniej zostaliby politologami, jak zwykle pedagogami lub prawnikami. Właśnie na te kierunki na olsztyńskim uniwersytecie będzie najtrudniej się dostać.
W piątek minął termin składania dokumentów na Uniwersytet Warmińsko-Mazurski. Adriana Obarska z Olsztyna złożyła wczoraj podanie na towaroznawstwo, ale tak naprawdę wolałaby studiować fizjoterapię. Niestety, tego kierunku nie ma w ofercie olsztyńskiej uczelni. - Mama się uparła, żebym złożyła dokumenty na studia bezpłatne, ale jeśli się nie dostanę, pójdę na prywatną uczelnię [fizjoterapia jest w Olsztyńskiej Szkole Wyższej - przyp. red.] - opowiada. - Po fizjoterapii mogę mieć gabinet masażu albo odnowy biologicznej, ale na pewno nie chciałabym pracować w szpitalu.
Do piątku wpłynęło przeszło 17,5 tys. podań od kandydatów, uczelnia czeka jeszcze na te, które dotrą pocztą. Indeksów jest sześć i pół tysiąca. - Jestem zaskoczony, bo choć maturzystów, którzy zdawali w tym roku maturę, jest w naszym regionie mniej, to my mamy o 1,5 tys. podań więcej niż w 2006 r. - mówi prof. Józef Górniewicz, prorektor ds. kształcenia. - To znaczy, że coraz chętniej przychodzą do nas absolwenci szkół z innych województw. W ostatnim roku 58 proc. naszych studentów pochodziło z Warmii i Mazur. Szacuję, że tym razem około 50 proc. będzie spoza regionu. To bardzo dobra tendencja.
Rok temu najwięcej osób, aż 15 na jedno miejsce było na socjologii, w tym roku jednak została zawieszona. Teraz prawdziwe tłumy są na politologii i pedagogice. O przyjęcie na te kierunki stara się ponad dziesięć osób na miejsce. - Pedagogika to o tyle dobry kierunek, że uczy treści związanych z wychowaniem człowieka, a tę wiedzę można wykorzystać w praktyce, nawet jeśli nie pracuje się w zawodzie - przekonuje Górniewicz.
Nie obawia się, że uniwersytet wypuszcza bezrobotnych humanistów, a ten argument powraca przy każdej rekrutacji. - Jakoś sobie radzą. W Olsztynie bezrobocie jest śladowe, a nawet jeśli pracują w innych zawodach, nie muszą tracić swoich kompetencji - dodaje prorektor.
Liczbę podań zwiększają też starsi studenci olsztyńskiego uniwersytetu, którzy chcą studiować drugi kierunek. Stanowią oni około pięć procent wszystkich kandydatów. Joanna, absolwentka V Liceum Ogólnokształcącego w Olsztynie, chce studiować geodezję na uniwersytecie, ale już teraz myśli, by za rok lub dwa zacząć studia na drugim kierunku - na budownictwie lub architekturze krajobrazu. - Chcę w przyszłości mieć swoją firmę - mówi.
W tym roku dwukrotnie wzrosło zainteresowanie budownictwem. Ale tylko 43 osoby na 104 przygotowane miejsca zdecydowały się na inżynierię chemiczną i procesową, choć na absolwentów tego kierunku czeka bardzo dobra praca. - Może trochę myli ich nazwa, to nie jest aż tak trudny kierunek. Może za słaba była reklama? - zastanawia się prorektor.
Na uczelnię wpłynęło też 30 wniosków od obcokrajowców, którzy chcą studiować w Olsztynie, m.in. dwóch Wietnamczyków stara się o miejsce na teologii.
Uczelnia zawsze zbiera też informacje, który kierunek przyciąga najlepszych maturzystów. Teraz jest jeszcze za wcześnie, by o tym powiedzieć. Ale wiadomo, że na weterynarię wpłynęło kilka świadectw od uczniów z maturą zdaną powyżej 97 proc. z każdego przedmiotu.
Listy przyjętych na studia zostaną wywieszone 23 lipca, wtedy też będzie wiadomo, na których kierunkach zostaną wolne miejsca. Na razie maturzyści mają najdłuższe wakacje swojego życia. - Mamy wolne od maja aż do października - cieszy się Adriana.
Ile osób ubiega się o jeden z indeks - najbardziej oblegane kierunki na uniwersytecie
Politologia - 10,6 osób na miejsce
Pedagogika pracy socjalnej - 10,1
Pedagogika - 9,7
Wczesna edukacja - 8,9
Pedagogika specjalna - 7,8
Doradztwo zawodowe - 7,8
Prawo - 7,5
Dziennikarstwo - 6,7
Stosunki międzynarodowe - 6,5
Ekonomia - 6,6
Administracja - 5,8
Filologia angielska - 5,7
Weterynaria - 4,8
Zarządzanie - 4,6
Biotechnologia - 3,9
Gospodarka przestrzenna - 3,8
Budownictwo - 3,2
Geodezja - 3,1
Dane z piątku
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz