Michał K. zaproponował koledze, że naprawi jego auto w czwartek, 8 maja. Jednak zamiast zabrać się za naprawę podwozia osobowego opla, próbował go sprzedać. Mechanik zamiast do warsztatu, udał się do jednego ze swych znajomych, któremu zaproponował kupno pojazdu. Wcześniej zniszczył warte 1000 zł wyposażenie auta. Właściciel opla nakrył obu, kiedy świętowali udaną transakcję.
Mechanik i niedoszły nabywca umówili się 12 maja na spotkanie. Tam Michał K. miał przekazać dokumenty wozu, zaś nabywca przynieść pieniądze – 500zł. Właściciel auta wezwał policję, kiedy tylko pojawił się na miejscu i zorientował w sytuacji.
Michałowi K. grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci przedstawili mu zarzut przywłaszczenia i zniszczenia mienia.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz