Ksiądz, który w USA został oskarżony o napaść seksualną drugiego stopnia, od 9 lat jest proboszczem w warmińskim Orzechowie – donosi OKO.Press.
Jak to możliwe? Sam ksiądz twierdzi, że gwałtu nie było, jednak w 2002 roku przyznał się do stosunku z 17-latką '' jako metody terapeutycznej zastosowanej na ofierze, aby pomóc jej zapomnieć o złych doświadczeniach napastowania seksualnego w przeszłości” - pisze OKO. Press.
Dziewczyna miała bowiem zostać zgwałcona przez taksówkarza.
Ksiądz, za namową adwokata, podpisał ugodę. Zobowiązał się w niej do podjęcia terapii dla przestępców seksualnych.
W 2006 roku ksiądz trafił na Warmię. Tu, w Orzechowie, został proboszczem. Jak to możliwe? Dlaczego przypadku tego księdza nie zgłoszono do watykańskiej Kongregacji Nauki i Wiary?
Zdaniem OKO.Press - ksiądz był i jest kryty przez trzech kolejnych arcybiskupów: Piszcza, Ziembę i Górzyńskiego.
Komentarze (8)
Dodaj swój komentarz