Firma FCC w 2011 roku została wybrana na wykonawcę linii tramwajowej w Olsztynie. W sierpniu 2013 roku prezydent Piotr Grzymowicz zerwał z Hiszpanami umowę. Powód? Ogromne opóźnienia na placu budowy. W momencie rozwiązania umowy przez miasto, wykonane było zaledwie 6-7 procent prac. Odstąpienie od umowy skutkowało opuszczeniem przez Hiszpanów placu budowy.
Wykonawca, który utrzymuje, że to z winy Gminy Olsztyn nie mógł wykonać zadania, złożył do olsztyńskiego sądu pozew w tej sprawie domagając się niemal 322 mln złotych lub w przypadku odmowy uznania powyższego roszczenia za zasadne – kwoty niemal 48 mln złotych.
Miasto nie pozostało dłużne – złożyło w tej sprawie pozew wzajemny. Oba pozwy są rozpatrywane wspólnie.
- W pozwie wzajemnym wniesiono między innymi o dopuszczenie dowodu z zeznań 24 świadków na okoliczność zawarcia, realizacji oraz odstąpienia od umowy z FCC, organizacji pracy firmy hiszpańskiej, uchybień w toku projektowania i robót, błędów w składanej dokumentacji, rozliczeń z podwykonawcami – informuje nas Agnieszka Żegarska, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Miasto domaga się od firmy FCC rekompensaty za poniesione dodatkowe koszty w związku z zerwaniem umowy. Swoje roszczenia argumentuje m.in. brakiem rzetelności hiszpańskiej firmy. Gmina Olsztyn utrzymuje, że wykonawca wprowadził ją w błąd, co do własnych możliwości prawidłowego, szybkiego i sprawnego zaprojektowania robót, a następnie ich wykonania.
Gmina żąda od Hiszpanów 128 105126,19 złotych z odsetkami od dnia wniesienia pozwu wzajemnego do dnia zapłaty, ewentualnie kwoty 37 183 618,58 złotych także z odsetkami.
- Kwota 128 105126,19 złotych to kwota wartości zwiększenia robót w zakresie odpowiadającym FCC powiększona między innymi o sumy zapłacone dla podwykonawców FCC i wynagrodzenia Inżyniera Kontraktu. Suma w drugim wariancie powództwa (37 183 618,58 złotych) to kwota uwzględniająca pomniejszenia o kwoty pozyskaną z gwarancji należytego wykonania, faktury FCC i wysokość dofinansowania z UE – wyjaśnia Żegarska.
Postępowanie w tej sprawie jest obecnie na etapie przesłuchiwania świadków oraz przygotowywania przez biegłych z Politechniki Warszawskiej ekspertyzy, która ma ocenić prawidłowość współpracy stron przy realizacji inwestycji.
Dotychczas odbyło się sześć rozpraw, ostatnia w dniu 29 listopada 2018 roku. Dwie rozprawy, wyznaczone na grudzień ubiegłego roku i styczeń tego roku, zostały zdjęte z wokandy z uwagi na nieprzedłużenie delegacji sędziemu do orzekania w Wydziale. Pod koniec lutego tego roku sprawa została przydzielona do referatu nowego sędziego.
Na przewlekłość postępowania w tej sprawie skargę złożyła już Gmina Olsztyn.
- Skarga wraz z aktami sprawy 7 marca 2019 roku została niezwłocznie przesłana do rozpoznania sądowi nadrzędnemu - Sądowi Apelacyjnemu w Białymstoku. Do czasu rozstrzygnięcia skargi na przewlekłość postępowania sąd musi wstrzymać się z wyznaczeniem nowego terminu rozprawy – dodaje rzecznik Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Komentarze (12)
Dodaj swój komentarz