– Zbieramy dary, które zostaną przekazane ukraińskim rodzinom przyjeżdżającym do gminy Ostróda. Współpracujemy z samorządami i zachęcamy do tego, aby pomagać. – Tymi słowami konferencję rozpoczął Michał Wypij, poseł Porozumienia z Olsztyna.
Poseł przyznał, że Polacy mają taką cechę charakteru, że w trudnych chwilach umieją się zjednoczyć i dzisiaj to widać.
Był również pełen podziwu dla Ukraińców za ich wolę walki.
– Za niesamowitą postawę pana prezydenta Wołodymira Zelenskiego, ale także przedstawicieli rządu ukraińskiego.
Michał Wypij
Wypij zaznaczył, że możemy mobilizować cały świat do tego, żeby uznał, że Ukraina nie walczy tylko i wyłącznie o swoją niepodległość, ale walczy w imieniu wolnego świata.
Zaznaczył, że część Polaków chce świadomie bojkotować towary rosyjskie. Dlatego też zgłosił projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo przedsiębiorcy w związku z rosyjską agresją na Ukrainie.
– Chcielibyśmy, aby w sposób transparentny, jednoznaczny i uczciwy wszystkie produkty pochodzenia rosyjskiego były oznaczane w ten sposób, żeby Polacy mieli wybór i mogli przyłączyć się w sposób świadomy do bojkotu rosyjskich towarów – dodał Wypij.
Tę nowelę napisali wspólnie z mecenasem Marcinem Kotowskim, który wyjaśnił, że chcą, aby towary wyprodukowane w Rosji były lepiej oznaczone. Na obecną chwilę są one oznakowane w formie tekstu, jak np. „Wyprodukowano w Rosji” czy „Made in Russia”.
– Chcemy, aby sposób oznakowania produktów był dużo bardziej wyraźny. Aby produkty pochodzące z Federacji Rosyjskiej miały widoczną flagę Federacji Rosyjskiej (rosyjska flaga składa się z trzech poziomych pasów – białego, niebieskiego i czerwonego – przyp. red) – powiedział Marcin Kotowski.
Marcin Kotowski
Pomysłodawcy chcą, aby takie oznaczenie rzucało się w oczy konsumentom, którzy mogliby wybierać świadomie.
– Chcemy, żeby Polacy mogli świadomie wybrać, czy chcą wspierać machinę wojenną Władymira Putina, tą samą machinę, która zabija na ulicach dzieci, a także niszczy obiekty cywilne i szpitalne – zauważył Michał Wypij.
Podmiotem odpowiedzialnym za obrót towarów jest np. sieć handlowa czy hurtownia.
Wypij przyznał, że z niektórymi politykami już rozmawiał, chociażby z Hanną Gil-Piątek (Polska 2050), która miała odpowiedzieć, że jej ugrupowanie jest gotowe poprzeć nowelizację. Zapowiedział, że postara się, aby ta nowela jak najszybciej trafiła do Kancelarii Sejmu. Ustawa ma zacząć obowiązywać w terminie siedmiu dni od dnia jej ogłoszenia.
– Oznakowanie produktu może być bardzo proste. Wystarczy zamówić naklejki, które pracownicy sklepu umieszczą na produktach pochodzenia rosyjskiego – dodał mecenas Kotowski.
Zaapelował także do prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza, aby jak najszybciej zerwał kontakty z obwodem kaliningradzkim (Wypij użył określenia „obwód królewiecki”).
Wyprodukowane w Rosji towary mają kody kreskowe od 460 do 469, natomiast białoruskie 481.
Redakcja Salon24 umieściła na portalu niezweryfikowaną listę produktów i firm rosyjskich:
1. AMIC - stacje benzynowe
2. KasperskyLab, Outpost, Dr.Web - programy antywirusowe
3. Aquaphor - filtry do wody
4. Aeroflot - linie lotnicze (nad Polską mają już zakaz latania)
5. Nokian - opony
6. Rexona i Dove - kosmetyki
7. Strabag i Hochtief - firmy, w których znaczne udziały ma przyjaciel Putina
8. CEDC - producent "polskich" alkoholi, a także dystrybutor wielu marek jak:
- wina: Carlo Rossi, Sutter Home, Shiraz, Cabernet Sauvignon, Zinfandel, Pinot Grigio, Barefoot
- piwa: Budweiser, Corona
- whisky: Grant's, The Balvenie, Glenfiddich, Tullamore Dew, Old Smuggler, William's
- koniaki: Camus, Remy Martin
- brandy: Torres, Metaxa
- rum: Senorita
- tequile: Sierra, Patron
- giny: Finsbury, Hendrick's
- wódki: Husaria, Russian Standard, Żytniówka.
Komentarze (29)
Dodaj swój komentarz