Jak mówi Tadeusz Milewski, członek Warmińsko-Mazurskiego Związku Osób Niewidomych w Olsztynie, osoby ociemniałe i niewidzące muszą sobie radzić na co dzień nie tylko z problemami finansowymi ale także z architektonicznymi. Największym problemem jest brak pieniędzy na specjalistyczny sprzęt do badania wzroku oraz nierówne chodniki. Osoby niewidome narzekają także na środki miejskiej komunikacji - w autobusach brakuje systemu głośno mówiącego informującego o numerze autobusu i o trasie jego przejazdu. Obecnie Warmińsko-Mazurski Związek Osób Niewidomych zrzesza 4 800 niewidomych, w tym prawie 300 dzieci do lat 16.