Z nietypowym problemem zgłosił się do nas czytelnik. Mieszka w bloku na os. Pieczewo na ul. Wilczyńskiego, jednak żeby wjechać na tę arterię, musi przejechać zatłoczoną ul. Turkowskiego.
– Dzień dobry. Mieszkam przy ulicy Wilczyńskiego 2G. Obok nas rozpocznie się niebawem budowa przystanku końcowego dla tramwaju. Patrząc na plany budowy, widać brak połączenia naszych bloków z ulicą Wilczyńskiego. Obecnie dojazd odbywa się poprzez zatłoczone Turkowskiego. Na planach dewelopera oraz podczas budowy mieliśmy drogę dojazdową bezpośrednio z Wilczyńskiego. Niestety po zakończeniu budowy bloków droga tymczasowa została usunięta – poinformował nas pan Wojciech.
Przyznał, że brak drogi dojazdowej bezpośrednio do ul. Wilczyńskiego to duży problem dla mieszkańców i zapytał, czy stworzenie dojazdu jest w planach magistratu lub dewelopera.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z urzędem miasta oraz deweloperem (czekamy na odpowiedź).
Urzędnicy przyznali, że miasto odmówiło deweloperowi wydania pierwszych pozwoleń na budowę bloków w tym miejscu.
– Jednak decyzja ta została uchylona przez wojewodę, który finalnie wydał zgodę na zagospodarowanie tego terenu i całą obsługę komunikacyjną – powiedziała w rozmowie z nami Marta Bartoszewicz, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Olsztyna.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie także z Zarządem Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie, który wydał decyzję o lokalizacji zjazdu z tej działki. I w tym przypadku czekamy na odpowiedź.
Do sprawy wrócimy.
Komentarze (34)
Dodaj swój komentarz