Przypomnijmy, do pożaru doszło wczoraj po godz. 2 w nocy. Strażacy dogaszali ogień do godz. 11. W koszarach znajdują się siedziby wielu firm, ale najbardziej ucierpiały dwie. Spłonęła redakcja magazynu Made In Warmia & Mazury oraz część budynku należącego do Banku Żywności w Olsztynie. Wstępnie traty oszacowano na 5 mln zł.
- Otwarta miesiąc temu Kuźnia powstała dzięki finansowaniu unijnemu, wsparciu sponsorów, darczyńców, dzięki zbiórkom publicznym i ofiarnej pracy wielu ludzi. Miała służyć społeczeństwu i wspierać misję Banku Żywności w Olsztynie. W tej chwili czekamy na decyzję nadzoru budowlanego odnośnie dalszej eksploatacji budynku. Wszyscy jesteśmy w wielkim szoku, to nasz wielki dramat i wszystkich osób, które korzystały z pomieszczeń Kuźni - mówiła wczoraj Edyta Jermakow, specjalista ds. komunikacji Banku Żywności w Olsztynie.
Wielomilionowych strat nie da się pokryć z budżetu banku. Jednak jego przedstawiciele nie załamują rąk i założyli wczoraj zbiórkę pieniędzy pod nazwą "Zbiórka na usuwanie skutków po pożarze Kuźni Społecznej w Olsztynie".
- Nie damy spłonąć naszym marzeniom! Sami nie udźwigniemy rozmiaru zniszczeń. Dziś prosimy Was o pomoc. Organizujemy zbiórkę finansową na usuwanie skutków pożaru. Wyspecjalizowane ekipy do uprzątnięcia zgliszczy są potrzebne od zaraz – piszą na profilu zbiórki jej organizatorzy.
Bank Żywności i Kuźnia Społeczna w ten sposób chcą uzbierać milion złotych. Tylko przez kilkanaście godzin datek przekazało ponad 300 darczyńców. Na tę chwilę (godz. 12:15) zebrano 28 027 zł. Zbiórkę można znaleźć TUTAJ. Datki można również przelewać bezpośrednio na konto Banku Żywności w Olsztynie, numer konta: 06 1930 1611 2400 0400 4551 0005, tytuł przelewu: Gasimy pożar.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz