Pierwszy set padł na konto gospodarzy, którzy pewnie prowadzili grę od pierwszej do ostatniej piłki i tym samym zwyciężyli 25:21. W drugiej odsłonie sobotniego spotkania oglądaliśmy zupełnie inny Indykpol AZS Olsztyn. Zmiany dokonane przez Javiera Webera (dobra gra wprowadzonego Szymona Jakubiszaka), przyniosła skutek – akademicy z Kortowa wygrali 22:25.
Kolejne dwie partie należały do Mistrzów Polski, jednak olsztynianom nie można odmówić woli walki i ambicji. Z bardzo dobrej strony zaprezentował się najskuteczniejszy w ekipie z Kortowa – Karol Butryn (aż 31 punktów). To jednak było za mało, bowiem jastrzębianie wygrali 25:20 i 25:23, zdobywając komplet punktów.
Patrząc w pomeczowe statystyki, olsztynianie dysponowali dokładniejszym przyjęciem (62% do 46% gospodarzy), skuteczniejszym atakiem (52% do 51%) oraz lepszą zagrywką (8:4). Oba zespoły zdobyły po 8 „oczek” w bloku.
- Możemy czuć złość, smutek i żal. Było blisko, lecz nie wywozimy z Jastrzębia żadnych punktów. Przyjechaliśmy tutaj walczyć i tak było. Na końcowym etapie patrzy się jednak na wynik i tabelę - powiedział po spotkaniu Karol Jankiewicz, rozgrywający Indykpolu AZS Olsztyn.
Przed siatkarzami z Olsztyna dwa spotkania w Iławie. Zawodnicy prowadzeni przez Javiera Webera, w środę 16 marca o godz. 17:30, zmierzą się z Treflem Gdańsk. Natomiast w niedzielę 20 marca, o godz. 14:45, ekipa ze stolicy Warmii i Mazur podejmie lidera PlusLigi - Grupę Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
Jastrzębski Węgiel - Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (25:21, 22:25, 25:20, 25:23)
Jastrzębski: Toniutti, T. Fornal 18, Wiśniewski 7, Hadrava 27, R. Szymura 10, Macyra 5 oraz Popiwczak (l), Boyer 1, Tervaportti, Clevenot 2. Trener: Gardini.
Indykpol AZS: Jankiewicz, DeFalco 4, Averill, Butryn 31, Andringa 6, Poręba 6 oraz Gruszczyński (l), Król, Siwczyk, Jakubiszak 12, Janiszewski 3, Bakiri 4. Trener: Weber.
MVP: Hadrava (Jastrzębski)
Widzów: 1511
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz