W całej Polsce zaobserwować można „modę na niepalenie”. Jeszcze kilkanaście lat wcześniej, papieros był czymś całkowicie akceptowanym przez społeczeństwo, palili prawie wszyscy. Dziś kiedy na dobre w naszym kraju zagościła idea zdrowego stylu życia, papieros stał się obciachem, symbolem uzależnienia. Producenci prześcigają się w reklamowaniu swoich produktów pozwalających rzucić nałóg, bo rzeczywiście jest na to ogromne zapotrzebowanie. Prawdziwym hitem, jest tak zwany elektroniczny papieros, który dla nałogowego palacza niestety nie jest wyjściem.
W Olsztynie, z tym "szkodliwym obciachem" walczą radni, co jakiś czas dorzucając kolejne zakazy. To jasne, że niepalącym, dym papierosowy przeszkadza. Wprowadzenie zakazu palenia pod autobusowymi wiatami jest dobrym rozwiązaniem. Nikogo nie można zmuszać do biernego, mimowolnego trucia się. Podobnie jest z zakazem „puszczania dymków” na olsztyńskich plażach w sezonie letnim. Nie ma nic gorszego niż „odpoczynek” na plaży, w kłębie dymu.
Najbardziej kontrowersyjnym zakazem jest ten wprowadzony w grudniu 2007 roku. Zabrania on palenia papierosów na cmentarzach. I tu rodzi się pytanie, czy można tego zakazać skoro to otwarta przestrzeń, świeże powietrze, a stoimy nad grobami własnych bliskich, nie obcych ludzi? Straż miejska, ma jednak prawo wlepić palaczowi mandat.
Przepis ten należałoby raczej traktować jako normę, wyraz szacunku dla zmarłych i samego miejsca. Jeżeli ktoś nie czuje takiej potrzeby, to jego sprawa. Nie powinno się za to karać.
A | A | A
Data dodania: 2009-10-26 12:41
Iwona Starczewska
Na cmentarzu nie zapalisz
Kurczy się przestrzeń olsztyńskich wielbicieli papierosów. Legalnie ''dymka'' nie puszczą już w większości miejsc publicznych miasta.
reklama
Źródło: Własne
Komentarze (11)
Dodaj swój komentarz