Data dodania: 2007-08-17 22:49
Na Gietkowskiej mają już dość tirów
Hałas powodowany przez ciągnące dniem i nocą tiry to niejedyna zmora mieszkańców ul. Dąbrowskiego, Gietkowskiej i Artyleryjskiej. - Ciężarówki wjeżdżają na chodniki. A drogowcy nie zamontowali jeszcze ani jednej barierki zabezpieczającej pieszych - tłumaczą.
Ciąg ulic Dąbrowskiego, Gietkowskiej i Artyleryjskiej to dla kierowców najkrótsze połączenie między trasami z Ostródy i Morąga z drogą krajową nr 51 w kierunku polsko-rosyjskiego przejścia w Bezledach. Niestety, ciągnące dniami i nocami ciężarówki już od wielu lat nie dają chwili wytchnienia okolicznym mieszkańcom. - Z roku na rok ruch tirów i aut osobowych jest coraz większy. Nic więc dziwnego, że nasila się także hałas, a powietrze przy naszych domach staje się coraz brudniejsze - żali się pan Ryszard z ul. Gietkowskiej. - Życie w takich warunkach jest naprawdę trudne. Mogę sobie tylko pomarzyć, by np. położyć się spać przy otwartym oknie.
Ale to niejedyne zmartwienie, jakiego mieszkańcom osiedla Wojska Polskiego dostarcza ruch samochodów ciężarowych. - Mimo ograniczenia prędkości do 40 km/h kierowcy jeżdżą nieostrożnie po tych krętych uliczkach i przekraczają prędkość - opowiada pan Ryszard, którego spotkałem na ul. Gietkowskiej. - Co gorsze piesi nie mogą czuć się tutaj bezpiecznie, bo jezdnie są tak wąskie, że tiry mijając się lub wjeżdżając w łuki nagminnie zahaczają o chodniki. W zeszłym roku w miejscu, gdzie róg domu oddalony jest zaledwie o 1,5 metra od jezdni, rosyjska ciężarówka uderzyła w moją sąsiadkę, która szła trotuarem. Kobieta zginęła. Od tamtego czasu staram się chodzić jak najbliżej ścian budynków i jak najdalej od drogi.
Władysław Listowicz z ul. Gietkowskiej dodaje, że okoliczni mieszkańcy poczuliby się bezpieczniej, gdyby drogowcy przynajmniej wyremontowali im chodniki i zamontowali na nich barierki. - To nie powinno stanowić problemu. Tym bardziej, że bariery ochronne stawiają przy mniej ruchliwych drogach w mieście - tłumaczy.
Mieszkańcy os. Wojska Polskiego już od kilku lat zasypują miejskich urzędników pismami z prośbą o ograniczenie lub wstrzymanie ruchu tirów w pobliżu ich domów na ul. Dąbrowskiego, Gietkowskiej i Artyleryjskiej. Bezskutecznie.
Zapytałem drogowców, kiedy mieszkańcy tego osiedla będą mogli w końcu odetchnąć od ruchu tranzytowego? - Po wybudowaniu nowej ul. Artyleryjskiej i wzmocnieniu al. Wojska Polskiego - odpowiada Paweł Jaszczuk, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg, Mostów i Zieleni w Olsztynie. - Obecnie trwają prace projektowe, a budowa ulicy Artyleryjskiej jest dla miasta zadaniem priorytetowym.
Kiedy inwestycja zostanie wykonana - nie wiadomo. Paweł Jaszczuk zapewnił nas jednak, że komisja bezpieczeństwa ruchu drogowego przeanalizuje potrzebę zamontowania barier chodnikowych przy ul. Dąbrowskiego, Gietkowskiej i Artyleryjskiej. I dodał, że chodniki, których stan jest niezadowalający znajdą się w propozycji remontów na 2008 rok.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz