Wycinka setek drzew rozpoczęła się w połowie lutego. Pod topór poszło około 1,3 tys. drzew. Wprawdzie prezydent Olsztyna zapowiedział nowe nasadzenia w proporcji dwa za jedno to przeglądając media społecznościowe oraz komentarze m.in. na naszym portalu można zauważyć, iż działanie miasta względem przyrody wzbudziło wiele negatywnych emocji.
wszyscy wiemy, że małe drzewko to nie to samo co drzewo, które ma kilkadziesiąt lat. #Olsztyn znowu się zabetonuje
- napisał na Twitterze m.in. lokalny polityk Bartosz Grucela, członek zarządu Lewicy Razem.
Tymczasem na ulicy Krasickiego od skrzyżowania z Murzynowskiego w stronę Jarot, ktoś w ostatnich dniach na kilkudziesięciu pniach po ściętych drzewach namalował... świąteczne symbole.
Z całą pewnością malunki nadadzą choć trochę świątecznego nastroju, jednak wielu z pobliskich mieszkańców wolałoby, aby w tym miejscu w dalszym ciągu rosły piękne i dorodne drzewa.
W połowie marca w okolicy powstał również mural traktujący o wycince drzew pod linię tramwajową. Pisaliśmy o tym w materiale: Na Nagórkach pojawił się nowy mural. Ma bardzo wymowny przekaz [ZDJĘCIA]
Komentarze (9)
Dodaj swój komentarz