- No więc kiedy bez problemu mieszkaniec Olsztyna będzie mógł na weekend wybrać się choćby do nadmorskiego Zielonogradska bez obawy, że przyjdzie mu wyczekiwać dwie doby na odprawę – pytanie kieruję do Pani rzecznik.
- Chyba do czasu gdy poziom cen pomiędzy Polską i Rosją się wyrówna – mówi Edyta Wrotek. Obecnie przejście bowiem okupują przede wszystkim drobni przemytnicy przewożący papierosy czy też benzynę. Jako Urząd Wojewódzki możemy zaś mówić tylko o planach rozbudowy przejść. Wtedy też jest szansa, że większa ich ilość będzie sprzyjała skróceniu kolejek. Trzeba tu pamiętać, że granica lądowa Polski z Rosją liczy 210 km. Przebiega od okolic Wiżajn, przez Puszczę Romincką, równolegle na północ od Gołdapi przez Węgorzewo, Bartoszyce, Braniewo, przecina Zalew Wiślany i kończy się na Mierzei Wiślanej w miejscowości Nowa Karczma. Tylko odcinek na Mierzei Wiślanej nie znajduje się w Województwie Warmińsko Mazurskim. Na naszym zaś terenie znajduje się 10 przejść granicznych: drogowe w Bezledach, Gronowie, Gołdapi i Grzechotkach. Kolejowe w Braniewie, Skandawie i Głomnie. Morskie w Elblągu i Fromborku oraz lotnicze w Szymanach.
- Morskie, kolejowe i tym bardziej lotnicze to margines w ruchu osobowym…
- Obecnie największe jest drogowe przejście w Bezledach przeznaczone dla międzynarodowego ruchu osobowego i towarowego. Tędy także najbliżej jest z Olsztyna do Kaliningradu – ok. 120 kilometrów. Pojazdy wyjeżdżające z Polski do Rosji są tu odprawiane na jednym pasie dla samochodów ciężarowych, jednym dla autobusów i dwóch dla samochodów osobowych. Natomiast pojazdy wjeżdżające z Rosji do Polski są odprawiane na jednym pasie dla samochodów ciężarowych, dwóch dla autobusów i trzech dla samochodów osobowych. W ciągu ostatnich dziesięciu lat przejście zostało znacznie rozbudowane. W sumie wszystkie te remonty i przebudowy kosztowały prawie 50 milionów złotych.
Dzięki przebudowie strażnicy graniczni mają do wykorzystania powierzchnię o 250 metrów kwadratowych większą niż dotychczas. Przeważającą część budynku stanowią pomieszczenia biurowe, ale jest tam także sala odpraw, urządzenia monitoringu całego przejścia granicznego i pomieszczenia socjalne funkcjonariuszy. Budynek wyposażono w agregat prądotwórczy, dzięki któremu niegroźne będą przerwy w dostawie energii elektrycznej. Z kolei nowoczesna stacja transformatorowa umożliwi w przyszłości dalszą rozbudowę zarówno samego przejścia granicznego, jak i budynku strażników.
Przejście ma być nadal rozbudowywane. Ma tu powstać nawet lądowisko dla helikopterów.
- Na zachód od Bezled działa drogowe przejście graniczne w Gronowie pod Braniewem.
- Pojazdy wyjeżdżające z Polski do Rosji obecnie są tu odprawiane na dwóch pasach. Natomiast pojazdy wjeżdżające z Rosji do Polski są odprawiane na trzech pasach dla busów i autobusów, na jednym dla samochodów osobowych i jednym pasie „zielonym”. Przejście nie jest dostosowane do obsługi pojazdów z naciskiem osi do 7,5 tony. Ponadto ogranicza ruch ciężarówek przez to przejście także brak obwodnicy Braniewa. Przejazd ciężarówek ulicami miasta i nakładanie się z ruchem miejskim byłoby istotnym utrudnieniem i mogłoby zagrażać bezpieczeństwu. To przejście również jest ciągle rozbudowywane. Prócz kolejnych stanowisk odpraw wybudowano tu między innymi kotłownię olejową wraz z nową siecią c.o. To przejście ma być jednak niebawem tylko uzupełnieniem dla wielkich Grzechotek – 15 km na wschód.
- A najbardziej na wschód jest Gołdap.
- To jedyne przejście graniczne z Rosją, gdzie odbywa się również ruch rowerowy. Pojazdy wyjeżdżające z Polski do Rosji są tu odprawiane na dwóch pasach dla samochodów osobowych, dostawczych i autobusów. Pojazdy wjeżdżające z Rosji do Polski są odprawiane na dwóch pasach dla samochodów osobowych i dostawczych oraz – w ograniczonym zakresie, na trzecim pasie – dla autobusów.
W 2009 r. rozpoczęła się rozbudowa przejścia w Gołdapi. Za ponad 50 milionów złotych mają tu powstać kolejne urządzenia pomagające w odprawach. Rozwój ruchu towarowego jest tu jednak podobnie jak w Braniewie ograniczony brakiem obwodnicy wokół Gołdapi. Ma ona powstać tu już w roku 2010.
- Zostało nam do opisania tylko największe przejście drogowe w Unii Europejskiej – Grzechotki. Kiedy zostanie wreszcie otwarte.
- Jest ono zbudowane już od 4 lat, ale nie pracuje, ponieważ Rosjanie, mimo zapowiedzi, przez kilka lat nie budowali przejścia po swojej stronie granicy - prace po ich stronie dopiero są w toku. Otwarcie więc przejścia zaplanowano dopiero na pierwsze półrocze przyszłego roku. To rzeczywiście największe przejście w całej Unii Europejskiej. Jego budowa kosztowała prawie 140 mln zł.
-Nie wolno jednak zapominać o planach otwarcia nowych przejść granicznych z Rosją.
- W ubiegłym roku odbyło się spotkanie robocze przedstawicieli samorządów województwa warmińsko-mazurskiego oraz przedstawicieli Obwodu Kaliningradzkiego, którego celem było opracowanie programu wsparcia projektu utworzenia lokalnych lądowisk oraz przejścia granicznego Perły – Kryłowo. Po interwencji przedstawicieli samorządów Powiatu Węgorzewskiego min. w sprawie przejścia granicznego Perły-Kryłowo, Wojewoda Warmińsko-Mazurski złożył wniosek do Premiera Donalda Tuska, tuż przed jego ostatnią wizytą w Moskwie, o przedyskutowanie z Rządem Federacji Rosyjskiej możliwości uruchomienia bezwizowego ruchu przygranicznego z Obwodem Kaliningradzkim w promieniu 50 km oraz otwarcia przejścia granicznego Perły - Kryłowo. Odpowiedź Premiera Tuska jest bardzo optymistyczna. Już na początku przyszłego roku mają się rozpocząć roboty przy budowie niewielkich przejść granicznych Perły-Kryłowo (powiat węgorzewski) oraz Michałkowo - Żeleznodorożnyj (powiat kętrzyński). Niezależnie od tego równomiernie będą prowadzone starania o otwarcie przejścia turystycznego na rzece Łynie i być może na Węgorapie. Ministerstwo Spraw Zagranicznych wystosowało również Notę do Rządu Federacji Rosyjskiej o rozważenie możliwości otwarcia małego ruchu przygranicznego. Według otrzymanych informacji trwają obecnie w tej sprawie konsultacje resortowe.
- By jednak do Rosji wjechać trzeba mieć paszport. A w biurach paszportowych kolejki. Czy więc nie warto zrekonstruować biur paszportowych w powiatach?
- W związku właśnie z kolejkami powstały oddziały biur paszportowych w Elblągu, Ełku, Bartoszycach i Giżycku. To znacznie rozładowało kolejki przed urzędami. Każdy klient obsługiwany jest już na bieżąco.
- A więc niektórzy pojadą na wakacje do ciepłych krajów, a my możemy się udać do Kaliningradu czy Swietłogorska. Dziękujemy za rozmowę.
Krzysztof Szczepanik
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz