Dziś jest: 21.11.2024
Imieniny: Janusza
Data dodania: 2009-11-24 14:08

Jarosław Krawczyk

Na wakacje do Kaliningradu przez… Grzechotki!?

Województwo Warmińsko Mazurskie ma w swojej administracji jedyne w Polsce przejścia drogowe z Rosją. Znane są one głównie z komunikatów radiowych o ciągle długim okresie wyczekiwania na ich przekroczenie.

reklama
Czy to już zawsze tak będzie, czy nie mamy szansy na choćby turystyczny wypad za bliską zagranicę bez potrzeby kilkudniowego koczowania na granicy.  Warto więc poznać opinię administratora tychże przejść, przedstawiciela Warmińsko Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego. Rozmawiamy i tym z rzecznikiem prasowym olsztyńskiego wojewody, Mariana Podziewskiego, Edytą Wrotek.

 

- No więc kiedy bez problemu mieszkaniec Olsztyna będzie mógł na weekend wybrać się choćby do nadmorskiego Zielonogradska bez obawy, że przyjdzie mu wyczekiwać dwie doby na odprawę – pytanie kieruję do Pani rzecznik.

 

- Chyba do czasu gdy poziom cen pomiędzy Polską i Rosją się wyrówna – mówi Edyta Wrotek. Obecnie przejście bowiem okupują przede wszystkim drobni przemytnicy przewożący papierosy czy też benzynę. Jako Urząd Wojewódzki możemy zaś mówić tylko o planach rozbudowy przejść. Wtedy też jest szansa, że większa ich ilość będzie sprzyjała skróceniu kolejek. Trzeba tu pamiętać, że granica lądowa Polski z Rosją liczy 210 km. Przebiega od okolic Wiżajn, przez Puszczę Romincką, równolegle na północ od Gołdapi przez Węgorzewo, Bartoszyce, Braniewo, przecina Zalew Wiślany i kończy się na Mierzei Wiślanej w miejscowości Nowa Karczma. Tylko odcinek na Mierzei Wiślanej nie znajduje się w Województwie Warmińsko Mazurskim. Na naszym zaś terenie znajduje się 10 przejść granicznych: drogowe w Bezledach, Gronowie, Gołdapi i Grzechotkach. Kolejowe w Braniewie, Skandawie i Głomnie. Morskie w Elblągu i Fromborku oraz lotnicze w Szymanach.

 

- Morskie, kolejowe i tym bardziej lotnicze to margines w ruchu osobowym…

 

- Obecnie największe jest drogowe przejście w Bezledach przeznaczone dla międzynarodowego ruchu osobowego i towarowego. Tędy także najbliżej jest z Olsztyna do Kaliningradu – ok. 120 kilometrów. Pojazdy wyjeżdżające z Polski do Rosji są tu odprawiane na jednym pasie dla samochodów ciężarowych, jednym dla autobusów i dwóch dla samochodów osobowych. Natomiast pojazdy wjeżdżające z Rosji do Polski są odprawiane na jednym pasie dla samochodów ciężarowych, dwóch dla autobusów i trzech dla samochodów osobowych. W ciągu ostatnich dziesięciu lat przejście zostało znacznie rozbudowane. W sumie wszystkie te remonty i przebudowy kosztowały prawie 50 milionów złotych.  

Dzięki przebudowie strażnicy graniczni mają do wykorzystania powierzchnię o 250 metrów kwadratowych większą niż dotychczas. Przeważającą część budynku stanowią pomieszczenia biurowe, ale jest tam także sala odpraw, urządzenia monitoringu całego przejścia granicznego i pomieszczenia socjalne funkcjonariuszy. Budynek wyposażono w agregat prądotwórczy, dzięki któremu niegroźne będą przerwy w dostawie energii elektrycznej. Z kolei nowoczesna stacja transformatorowa umożliwi w przyszłości dalszą rozbudowę zarówno samego przejścia granicznego, jak i budynku strażników.

Przejście ma być nadal rozbudowywane. Ma tu powstać nawet lądowisko dla helikopterów.

 

- Na zachód od Bezled działa drogowe przejście graniczne w Gronowie pod Braniewem. 

 

- Pojazdy wyjeżdżające z Polski do Rosji obecnie są tu odprawiane na dwóch pasach. Natomiast pojazdy wjeżdżające z Rosji do Polski są odprawiane na trzech pasach dla busów i autobusów, na jednym dla samochodów osobowych i jednym pasie „zielonym”. Przejście nie jest dostosowane do obsługi pojazdów z naciskiem osi do 7,5 tony. Ponadto ogranicza ruch ciężarówek przez to przejście także brak obwodnicy Braniewa. Przejazd ciężarówek ulicami miasta i nakładanie się z ruchem miejskim byłoby istotnym utrudnieniem i mogłoby zagrażać bezpieczeństwu. To przejście również jest ciągle rozbudowywane. Prócz kolejnych stanowisk odpraw wybudowano tu między innymi kotłownię olejową wraz z nową siecią c.o. To przejście ma być jednak niebawem tylko uzupełnieniem dla wielkich Grzechotek – 15 km na wschód.

 

- A najbardziej na wschód jest Gołdap.

 

- To jedyne przejście graniczne z Rosją, gdzie odbywa się również ruch rowerowy. Pojazdy wyjeżdżające z Polski do Rosji są tu odprawiane na dwóch pasach dla samochodów osobowych, dostawczych i autobusów. Pojazdy wjeżdżające z Rosji do Polski są odprawiane na dwóch pasach dla samochodów osobowych i dostawczych oraz – w ograniczonym zakresie, na trzecim pasie – dla autobusów.  

W 2009 r. rozpoczęła się rozbudowa przejścia w Gołdapi. Za ponad 50 milionów złotych mają tu powstać kolejne urządzenia pomagające w odprawach. Rozwój ruchu towarowego jest tu jednak podobnie jak w Braniewie ograniczony brakiem obwodnicy wokół Gołdapi. Ma ona powstać tu już w roku 2010.

               

- Zostało nam do opisania tylko największe przejście drogowe w Unii Europejskiej – Grzechotki. Kiedy zostanie wreszcie otwarte.


- Jest ono zbudowane już od 4 lat, ale nie pracuje, ponieważ Rosjanie, mimo zapowiedzi, przez kilka lat nie budowali przejścia po swojej stronie granicy - prace po ich stronie dopiero są w toku. Otwarcie więc przejścia zaplanowano dopiero na pierwsze półrocze przyszłego roku. To rzeczywiście największe przejście w całej Unii Europejskiej. Jego budowa kosztowała  prawie 140  mln zł.

 

-Nie wolno jednak zapominać o planach otwarcia nowych przejść granicznych z Rosją.

 

- W ubiegłym roku odbyło się spotkanie robocze przedstawicieli samorządów województwa warmińsko-mazurskiego oraz przedstawicieli Obwodu Kaliningradzkiego, którego celem było opracowanie programu wsparcia projektu utworzenia lokalnych lądowisk oraz przejścia granicznego Perły – Kryłowo. Po interwencji przedstawicieli samorządów Powiatu Węgorzewskiego min. w sprawie przejścia granicznego Perły-Kryłowo, Wojewoda Warmińsko-Mazurski złożył wniosek do Premiera Donalda Tuska, tuż przed jego ostatnią wizytą w Moskwie, o przedyskutowanie z Rządem Federacji Rosyjskiej możliwości uruchomienia bezwizowego ruchu przygranicznego z Obwodem Kaliningradzkim w promieniu 50 km oraz otwarcia przejścia granicznego Perły - Kryłowo. Odpowiedź Premiera Tuska jest bardzo optymistyczna. Już na początku przyszłego roku mają się rozpocząć roboty przy budowie niewielkich przejść granicznych Perły-Kryłowo (powiat węgorzewski) oraz Michałkowo - Żeleznodorożnyj (powiat kętrzyński). Niezależnie od tego równomiernie będą prowadzone starania o otwarcie przejścia turystycznego na rzece Łynie i być może na Węgorapie. Ministerstwo Spraw Zagranicznych wystosowało również Notę do Rządu Federacji Rosyjskiej o rozważenie możliwości otwarcia małego ruchu przygranicznego. Według otrzymanych informacji trwają obecnie w tej sprawie konsultacje resortowe.  

 

- By jednak do Rosji wjechać trzeba mieć paszport. A w biurach paszportowych kolejki. Czy więc nie warto zrekonstruować biur paszportowych w powiatach?

 

- W związku właśnie z kolejkami powstały oddziały biur paszportowych w Elblągu, Ełku, Bartoszycach i Giżycku. To znacznie rozładowało kolejki przed urzędami. Każdy klient obsługiwany jest już na bieżąco.

 

- A więc niektórzy pojadą na wakacje do ciepłych krajów, a my możemy się udać do Kaliningradu czy Swietłogorska. Dziękujemy za rozmowę.

Krzysztof Szczepanik

Tagi: Kaliningrad

Komentarze (3)

Dodaj swój komentarz

  • Sebo 2010-07-07 15:29:23 83.17.*.*
    dalej muszę jeździć na około,a do Kaliningradu mam rzut,,beretem"...co jest z tym przejściem?! kiedy wreszcie ruszy ?!!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • Peter 2010-07-07 15:25:08 83.17.*.*
    Obiecanki cacanki,dzisiaj jest 07 lipca 2010 i przejście graniczne dalej jest zamknęte,najlepiej naobiecywać,a potem się tylko wymigiwać ,że nikt nikomu nic nie obiecywał
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • o. 2009-11-24 14:45:19
    zanim po paszport to najpierw trzeba sobie załatwić i opłacić zaproszenie i zapłacić jeszcze 35 euro za wizę i albo pojedzie się samemu po wizę do konsulatu w gdańsku, albo zapłaci za usługę dla biura turystycznego, przy czym - np. pok turist oferuje przejazdy do kaliningradu, ale nie zajmuje się załatwieniem wiz (no bo potrzebne jest zaproszenie ;) ) i poza tym, jak ktoś zdecyduje się na podróż samochodem, to trzeba jeszcze zarezerwować sobie kasę na wykupienie ubezpieczenia na granicy... więc reasumując - zaoszczędzając sobie wiele stresu i czasu - prościej chyba jest kupić bilet na pociąg do trójmiasta, zorganizować nocleg i podreptać sobie po gdańsku, gdyni i sopocie, kupić bilet na tramwaj wody, popłynąć na hel i poopalać się na jedynej w kraju nadmorskiej plaży o kompozycji południowej ;)
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0

www.autoczescionline24.pl