Dziś jest: 08.09.2024
Imieniny: Adrianny, Marii
Data dodania: 2024-07-24 13:05

Redakcja

Nagła śmierć Młota. Policjanci z Olsztyna żegnają psiego towarzysza

Nagła śmierć Młota. Policjanci z Olsztyna żegnają psiego towarzysza
Olsztyńscy policjanci pożegnali psiego towarzysza. Wabił się Młot i służył od 7 lat
Fot. KMP w Olsztynie

To był zwykły poniedziałek. Policyjny owczarek, wabiący się Młot, odpoczywał po służbie. Nagle sprawy potoczyły się jednak w dramatyczną stronę.

reklama

W miniony poniedziałek (22 lipca) owczarek Młot odpoczywał po służbie w domu swojego przewodnika. Nagle jego zachowanie wyraźnie się zmieniło.

Funkcjonariusz od razu zawiózł swojego podopiecznego do kliniki weterynaryjnej. Niestety Młot odszedł na stole operacyjnym.

- Żegnamy naszego wiernego towarzysza służby. Wabił się MŁOT – wspierał swojego przewodnika, tropił i patrolował przez niemal 7 lat swojej pracy w policji. Odszedł niespodziewanie z powodu nagłej i ciężkiej choroby

- czytamy w dzisiejszym (24 lipca) komunikacie Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.

Źródło: KMP w Olsztynie / Własne

Komentarze (16)

Dodaj swój komentarz

  • iks 2024-07-25 08:39:20 88.156.*.*
    Szkoda pieska. Mam nadzieję, że nie cierpiał.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 0
  • Młot 2024-07-24 23:00:55 37.31.*.*
    Śmierć psa dla opiekunów jest zawsze dużym smutkiem. Bardzo mi przykro.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 0
  • Ot 2024-07-24 17:48:26 88.156.*.*
    Info na FB szukać tu usówają
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 2
  • pokrzywdzony 2024-07-24 16:12:44 31.0.*.*
    A kiedy policja weżmie się za byłych policjantów którzy wbrew Ustawie o Policji, wbrew orzecznictwu NSA, gdzie prawo działało wstecz, gdzie w Decyzji ostatecznej znalazły się Decyzje nieostateczne, gdzie kazano policjantowi będącemu na zwolnieniu lekarskim z powodu silnej depresji chodzić z bronią do pracy, gdzie zakłucano całymi dniami mir domowy rodzinie tego policjanta dobijajac się do drzwi żeby podpisał jakieś papiery bardzo ważne a w prokuraturze policja oznajmiła że nie było takich dokumentów, gdzie odmówiono policjantowi prawa stanąć na komisję lekarską i udać się na urlop zdrowotny celem dalszego leczenia, gdzie policja orzekli że policjant nie chciał podpisać 19 marca dokumentów napisanych przez komendanta 23, marca, gdzie zarzucono policjantowi że w danym dniu nie był w pracy a prokuratura udowodniła że był i wykonywał obowiązki służbowe, gdzie wg policji 25% z sumy 2400 zł wynosi ,,100 zł, gdzie komendant zmienił warunki odejścia policjanta na emeryturę , policja napisała że to nieprawda i nie było żadnej rozmowy na ten temat natomiast ten sam komendant zeznał w prokuraturze że były ustalenia, gdzie wg Zarządzenia komendanta głownego policji psami służbowymi są psy będące na stanie policji natomiast policja twierdzi że pies wybrakowany nie jest już psem służbowym czyli że jest to pies prywatny i dlatego takiego psa prywatnego sprzedaję w przetargu? To tak samo jak by radiowóz bez badań technicznych nie byłby pojazdem służbowym? Niezależny, nie będący na niczyich usługach Warszawski Sąd Pracy nakazał przywrócić temu policjantowi pełną emeryturę obniżoną bezpodstawnie w ten sposób że 29. marca komendant napisał że z dniem 15, marca zabiera mu dodatki służbowe z datą wsteczną, kłamiąc że 15, marca przekazał mu psy służbowe co jest oczywiście kłamstwem a gdy ten policjant udał się po te psy i chciał podpisać protokół z datą prawdziwą czyli 29.marca i nie chciał fałszować dokumentów i potwierdzać w nich nieprawdę to komendant stwierdził że może mu naskoczyć na...i że ma wy....., natomiast prokuratura ustaliła że psy te były sprzedane przez policję i wywiezione ponad 300 km za Olsztyn, a gdy zaczęło śmierdzieć to policja na te sprzedane psy ogłosiła przetarg w Olsztynie a kobieta słup wystawiona przez policję zeznała że nie widziała na oczy żadnego psa , komendant przyszedł rozkazał napisać jej ofertę , schował kartkę do kieszeni i wyszedł, natomiast naczelnik policji potwierdzał nieprawdę w dokumentach służbowych że przekazano jej te psy, mimo że policjanci zeznali komu i kiedy jeszcze przed przetargiem je przekazali, sędzina powiedziała mi na rozprawie że jest napisane że mi dali te psy i tak jest i że policja może przekazywać mienie państwowe bez żadnych pokwitowań mimo iż rzecznik komendanta głównego policji oświadczył iż musi być protokół przekazania a nie na gębę . Do dzisiaj mimo takich przekrętów wykazanych przez Biuro Spraw Wewnętrznych Policji i mimo wyroku Warszawskiego Sądu Pracy ten policjant ma mniejszą emeryturę o 1000 zł bo się okazało że niezależny Sąd Pracy nie może zmienić wyroku sędziny z wsa w Olsztynie. tamten komendant został zwolniony z policji za inne przestępstwa, natomiast naczelnik biorący udział w tych przekrętach przy przetargach bardzo szybko awansował ale na szczęście pogoniono go z policji, a ten biedny policjant który nie chciał podpisać 30 marca nieprawdę że 15, marca dano mu psy dalej ma obniżoną emeryturę, w nawiasie mówiąc gdyby je wziął popełniłby inne przestępstwo bo nie można było ich przekazać za darmo to raz a dwa brak było podstaw prawnych aby tak młode psy komuś oddawać.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 4
  • Ot 2024-07-24 13:15:19 88.156.*.*
    Ponoć ukry pobiły mieszkańca Olsztyna który zmarł w szpitalu gdzieś jest o tym napisane?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 12

www.autoczescionline24.pl