Data dodania: 2009-10-27 11:11
Napad, którego nie było
19-letni mieszkaniec Mrągowa poinformował funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie o rozboju, który miał miejsce na ul. Mariańskiej. Szybko się jednak okazało, że do napadu wcale nie doszło. Patrykowi K. za 'niewinne kłamstewko' grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
W ubiegły czwartek, tuż po godzinie 19.00, policjanci z Komendy Miejskiej Policji otrzymali zgłoszenie o napadzie. 19-letni Patryk K. z Mrągowa twierdził, że podczas przechadzki do swojej dziewczyny, został zaatakowany przez nieznanego sprawcę, który uderzył go w tył głowy i zabrał dokumenty oraz 900 zł.
Po przyjęciu zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa policjanci udali się we wskazane przez poszkodowanego miejsce, gdzie przeprowadzono oględziny i przeszukano teren, jednak wstępne ustalenia nie przyczyniły się do odnalezienia sprawcy.
Nic w tym dziwnego, bo sam nastolatek przyznał wczoraj, że wymyślił całą historię. Powód jest błahy – strach przed przyznaniem się rodzicom do zgubienia pieniędzy, jednak konsekwencje mogą być poważniejsze. Patrykowi K. może zostać postawiony zarzut zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie, za co Kodeks Karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz