Do zdarzenia doszło w czerwcu ubiegłego roku przy ul. Mazurskiej w Olsztynie. Mężczyźni pojawili się tam samochodem na zagranicznych numerach rejestracyjnych, zaczepili na ulicy przechodnia, którego następnie pobili i siłą wciągnęli do auta, a potem odjechali w nieznanym kierunku. Zgłoszenie z opisem tych wydarzeń oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał od kobiety, która była przypadkowym świadkiem tego zajścia.
Natychmiast do działań przystąpili policjanci z Wydziałów Kryminalnych KMP i KWP w Olsztynie oraz funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji. Czynności, które w pierwszej kolejności zostały przez nich podjęte miały na celu ustalenie wszystkich możliwych świadków, by jak najprędzej móc dotrzeć do osoby pokrzywdzonej. Najważniejsze na tym etapie było ustalenie tego, kim był zabrany samochodem mężczyzna, gdzie mógł zostać wywieziony i jak najszybsze dotarcie do niego. Policjanci skupili się także na wytypowaniu ewentualnych sprawców i ich zatrzymaniu.
Wielogodzinne działania operacyjne, skrupulatna weryfikacja zebranych informacji i śladów, dały podstawy do tego, by podejrzewać, że uprowadzony mężczyzna najprawdopodobniej został przewieziony w okolice Warszawy i tam może być przetrzymywany.
Funkcjonariusze pojechali więc do stolicy. Tam nawiązali współprace z funkcjonariuszami Komendy Stołecznej Policji. Pokrzywdzony mieszkaniec Olsztyna został odnaleziony. Trafił do jednego z warszawskich szpitali. Posiadał liczne obrażenia i złamania.
Wstępnie ustalono, że motywem porwania były rozliczenia finansowe między pokrzywdzonym a sprawcami. W wyniku policyjnej zasadzki napastnicy zostali zatrzymani. Jeszcze tego samego dnia zostali przewiezieni do Olsztyna i osadzeni w policyjnym areszcie. Przeszłość kryminalna zatrzymanych mężczyzn - mimo młodego wieku - jest bardzo bogata. Cała trójka była już wcześniej karana za rozboje i przestępstwa narkotykowe. Odbywali też kary pozbawienia wolności. Jeden z zatrzymanych przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia.
Sprawa dwóch pozostałych mężczyzn, Adriana K. (1. 25) i Łukasza G. (1. 27) trafiła na olsztyńską wokandę. Dziś sąd zamierza przesłuchać kolejnych świadków tego wydarzenia.
Podejrzanym grozi kara pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz