Dziś jest: 18.11.2024
Imieniny: Karoliny, Klaudyny
Data dodania: 2007-12-10 19:28

magda_515167

Nasi kierowcy startowali na Karowej

Prestiżowe Kryterium Asów zwyciężył Krzysztof Hołowczyc, który w klasyfikacji generalnej 45. Rajdu Barbórki był siódmy. Z kolei Zbigniew Staniszewski zajął dziewiąte miejsce.

reklama
Dla wszystkich kierowców była to doskonała okazja, by przed liczną publiką popisać się umiejętnościami, a także by podziękować za wsparcie finansowe swoim sponsorom. Dlatego na liście startowej widniało aż 105 załóg i nie byli to tylko kierowcy rajdów płaskich, ale także biorący udział w imprezach terenowych oraz rallycrossie. Pierwszego miejsca z ubiegłego sezonu zarówno z klasyfikacji generalnej, jak i Kryterium Asów bronił Leszek Kuzaj. Największym zainteresowaniem cieszyły się samochody WRC, których miłośnicy sportów motorowych nie mogą zobaczyć na trasach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, choć nie zabrakło też np. fiata 126 p. Z nadziejami na zwycięstwo jechał Krzysztof Hołowczyc, startujący subaru impreza S10. Jednak początku nie mógł zaliczyć do udanych, bo już na pierwszym odcinku specjalnym na Żeraniu złapał gumę. Olsztynianin z odcinka na odcinek spisywał się coraz lepiej, zajmując odpowiednio 19, 9, 5, 5, 3 miejsce. W klasyfikacji generalnej uplasował się ostatecznie na siódmej pozycji. Trzeba pamiętać, że trasa w Warszawie liczy tylko 67 kilometrów i kierowcy po popełnieniu nawet najmniejszego błędu mają małe szanse na odrobienie strat. Lepiej poszło mu podczas Kryterium Asów, gdzie po raz pierwszy cieszył się ze zwycięstwa dwa lata temu. Jak co roku na szósty odcinek zakwalifikowało się jedynie 30 czołowych zawodników Rajdu Barbórki. Przy ul. Karowej rajdowcy mają dwie możliwości - wykręcić jak najlepszy czas bądź zaprezentować kibicom efektowną jazdę, tracąc przy tym cenne sekundy. Ponaddwukilometrowy odcinek w niecałe dwie minuty (1.50,21) pokonała załoga Hołowczyc/Kurzeja. Mimo że potrącili beczkę, to i tak wyprzedzili drugiego Tomasza Kuchara (zaledwie o 0,06 sekundy). Do końca ze swoich startów nie jest zadowolony inny olsztynianin Zbigniew Staniszewski, który mierzył w podium. Tuż przed rajdem okazało się, że miał kłopoty z samochodem, bo uszkodzeniu uległy zmienne fazy rozrządu. Usterkę jeszcze do wczesnych godzin rannych próbowali naprawić mechanicy, jednak bezskutecznie. Jadący mitsubishi lancerem evo IX, które straciło około 20 proc. swojej mocy, zajmował kolejno 11, 7, 8, 9 oraz 4 miejsce. Wszystkim wydawało się, że Staniszewski zrehabilituje się na Karowej, bo start miał naprawdę wyśmienity. Niestety w trakcie przejazdu znów przydarzyła mu się awaria, tym razem skrzyni biegów. - To ja ją zepsułem, bo za mocno przerzucałem biegi i zerwała się śruba - mówi zawiedziony Staniszewski. - Byłem zestresowany i trochę przemęczony. Co do mojego startu, to jestem rozżalony. Chciałem wywalczyć dobre miejsce albo przynajmniej pojeździć samochodem o dużej mocy [po wyjęciu zwężki prawie 400 koni mechanicznych - red.], ale niestety nie zrealizowałem ani jednego, ani drugiego. W Kryterium Asów podobnie jak w klasyfikacji generalnej uplasował się na dziewiątej pozycji. W tym najważniejszym w roku odcinku specjalnym, co nieraz podkreślają rajdowcy, wystartował także trzeci reprezentant Warmii i Mazur - Radosław Typa. Po bezbłędnym przejeździe zajął 13. pozycję, natomiast w generalce był 16. W Barbórce jechał citroenem C2R2. - Cały rajd był dla mnie miłym zaskoczeniem - mówi Typa. - Wygrałem w klasie do 1600 i jestem z tego bardzo zadowolony. Jechałem bez presji i myślę, że stąd wyszły mi dobre starty. Teraz będziemy przygotowywali się do występów w przyszłym sezonie. Część zawodników z naszego województwa już w najbliższą niedzielę weźmie udział w ostatniej rundzie mistrzostw okręgu w KJS. Organizatorzy z Automobilklubu Warmińskiego przygotowali osiem prób sprawnościowych o łącznej długości 53 km. Swój udział zapowiedzieli m.in. Zbigniew Staniszewski, Bohdan Ludwiczak czy Wojciech Jermakow. Ten ostatni udanie zadebiutował w miniony weekend w Rajdzie Barbórki. Rajd Barbórki 1. Tomasz Kuchar/Daniel Dymurski (subaru impreza) 2. Sebastian Frycz/Jacek Rathe (subaru impreza) 3. Mariusz Stec/Zbigniew Gruszka (subaru impreza) 7. Krzysztof Hołowczyc/Łukasz Kurzeja (subaru impreza) 9. Zbigniew Staniszewski/Bartłomiej Boba (mitsubishi lancer evo IX) 16. Radosław Typa/Wojciech Żuk (citroen C2R2) Kryterium Asów 1. Krzysztof Hołowczyc 1.50, 32 2. Tomasz Kuchar, strata: 0,06 3. Sebastian Frycz, strata: 0,26

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl