W ponad 50 miastach w całej Polsce, także w Olsztynie pojawiły się billboardy informujące o kwocie wynagrodzenia początkującego nauczyciela. To, jak szacuje ZNP 1751 złotych.
- Chcemy, żeby wszyscy mieli świadomość, że minimalne wynagrodzenie nauczyciela stażysty wynosi tylko 1751 złotych „na rękę”. To szokująco niska stawka szczególnie, że w innych branżach pracownik otrzymuje „na dzień dobry” o wiele wyższe pieniądze. Supermarkety oferują zarobki na poziomie 3,5 tys. złotych – informował Sławomir Broniarz, prezes ZNP.
Nauczyciele są oburzeni tym, że ministerstwo edukacji wciąż posługuje się nierealnymi sumami, informując opinię publiczną o wciąż rosnących pensjach nauczycieli, co nijak ma się do rzeczywistości.
- Naszą akcją chcemy zwrócić uwagę na problem niskich płac w oświacie oraz na to, że skromne zarobki połączone z ogromną odpowiedzialnością już dziś zniechęcają młodych do podjęcia pracy w oświacie. Widać to na przykład w przedszkolach, które mają często kłopot ze skompletowaniem kadry. Za chwilę brak chętnych do pracy z dziećmi i uczniami może stać się poważnym problemem społecznym – mówił prezes ZNP.
Zgodnie z tzw. rozporządzeniem płacowym MEN od 1 kwietnia 2018 r. stawki minimalnego wynagrodzenia zasadniczego wzrosły o 5,35 proc. i wynoszą:
stażysta - 1751 zł netto
kontraktowy - 1798 zł
mianowany - 2033 zł
dyplomowany - 2377 zł
To oznacza, że realna („na rękę”) podwyżka wynagrodzenia zasadniczego, jaką nauczyciele otrzymali wyniosła dla:
stażysty - 86 zł netto
kontraktowego - 87 zł
mianowanego - 99 zł
dyplomowanego - 117 zł
ZNP mówi wprost - konieczne jest zwiększenia wydatków na oświatę. Tylko wtedy nauczyciele naprawdę odczują wzrost płac.
Komentarze (7)
Dodaj swój komentarz