W Olsztynie można znaleźć stosunkowo tanie mieszkania, dotyczy to głównie południowych dzielnic Olsztyna. Na Pieczewie, Nagórkach czy Jarotach można znaleźć takie oferty, w których za metr kwadratowy zapłacimy około 5,5-6,5 tys. zł. Wynika to głównie z tego, że ten teren miasta cały czas się rozrasta.
Dość drogo natomiast jest w ścisłym centrum Olsztyna, a także na Zatorzu czy osiedlu Wojska Polskiego. Tam za metr kw. trzeba już zapłacić około 7-8 tys. zł (stan wtórny), a nawet 10-11 tys. zł (stan pierwotny). Ogromną sumę trzeba także wyłożyć za apartament w niewybudowanym jeszcze budynku przy ul. Wyzwolenia. Tam ustalono cenę w wysokości nawet 14 tys. zł za metr kw. Jednak nie są to najdroższe oferty, które można znaleźć w stolicy Warmii i Mazur.
Jak się okazuje, najwyższe ceny mieszkań są nad jeziorem Ukiel. Deweloperzy chętnie wybierają tę cześć miasta na inwestycje. Jedną z nich jest ”Warmiński Port”. Spółka D. Dom otrzymała pozwolenie na budowę dwóch trzykondygnacyjnych apartamentowców przy ul. Bałtyckiej. Generalnym wykonawcą jest firma Dachland. Inwestycja ma być spójna z innymi budynkami, ma też wpisywać się w krajobraz jeziora. Za metr kw. trzeba zapłacić tam około 12-14 tys. zł.
Na jeziorem Ukiel, w Łupstychu, powstaje także osiedle Azyllium. Inwestycja zlokalizowana jest w pobliżu obwodnicy Olsztyna, ale mimo bliskości drogi, same apartamenty położone są w malowniczej zatoce Łabędzia Szyja. Cena za metr kw. może wynieść nawet 25 tys. zł, do kwoty trzeba doliczyć jeszcze 23 proc. podatku. Oznacza to, że obecnie nad jeziorem Ukiel powstaje najbardziej ekskluzywny apartamentowiec.
Komentarze (31)
Dodaj swój komentarz