Data dodania: 2006-06-19 00:00
Nazwij dobrze przystanek komunikacji miejskiej
Jaką wolisz nazwę dla przystanku autobusowego? Oficjalną, której nikt nie używa, czy potoczną, która natychmiast określi, o które miejsce chodzi?
MPK ogłosiło właśnie konkurs na nowe imiona dla przystanków. Są już pierwsze propozycje. Pasażerowie proponują, by postój przy placu Jedności Słowiańskiej nazwał się po prostu Wysoka Brama, a przy targowisku na ul. Grunwaldzkiej - Przystanek Woodstock.
W Olsztynie jest ponad czterysta przystanków, wszystkie mają swoje oficjalne nazwy np. Iwaszkiewicza 1, 2, 3, Piłsudskiego/Centrum czy Jakubowo/Pętla. Tyle że mieszkańcy rzadko ich używają.
MPK ogłosiło konkurs, bo chce poznać zdanie mieszkańców, ale samo optuje za nazwami potocznymi, których pasażerowie używają na co dzień - przystanki
przy al. Piłsudskiego określają "areszt", "sąd", "Alfa", a "Jakubowo/Pętla" po prostu WDK lub CEiK.
Pomysł nadania imion przystankom chwalą pracownicy Informacji Turystycznej, którzy do tej pory, gdy wskazywali drogę turystom, liczyli, ile przystanków trzeba przejechać. - Zwłaszcza Niemcy dziwili się, że u nas wiaty nie mają tabliczek z nazwami. Dobrze, jeśli nazwa przystanku informuje o tym, co znajduje się w danym miejscu. Przystanek przy ul. 1 Maja można by zmienić na Teatr Jaracza, a przy skrzyżowaniu ul. Bałtyckiej z Jeziorną na Plażę Miejską - mówi Irena Zawalich z Informacji.
Propozycje można wysyłać mailem do połowy lipca na adres [email protected]. Po wakacjach na wiatach pojawią się tablice z nazwami przystanku.
Na autorów najciekawszych pomysłów czekają firmowe gadżety. Nowe nazwy powinny informować o znajdujących się w pobliżu charakterystycznych obiektach, instytucjach, firmach i ulicach. W innych aglomeracjach przystanki noszą imiona prostopadłych do nich ulic, można wziąć to pod uwagę przy nadawaniu własnych określeń albo puścić wodze fantazji.
Do MPK wpłynął już pomysł, by przystanek koło rynku przy ul. Grunwaldzkiej zmienić na Przystanek Woodstock. W uzasadnieniu zgłaszający napisał, że w dni targowe, kiedy rzesze pań z siatkami szturmują autobusy, jest tam tłoczno jak na koncercie rockowym.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz